Przejdź do treści

Z pewnością wielu z nas odczuwa pewnego rodzaju przesyt związany z nadmierną obecnością różnorakich wizerunków działań artystycznych w miejscach mniej lub bardziej przypadkowych. Nie tylko miejsca lecz również, a może przede wszystkim – funkcje, które mają pełnić dzieła artystyczne wydają się być szkodliwymi dla Sztuki. Środki masowego przekazu bombardują nas informacjami. Doświadczamy na co dzień zjawiska określanego jako kultura obrazkowa, więc często dzieła o proweniencji artystycznej, plastycznej służą nam do ułatwienia podjęcia decyzji dotyczącej okazaniu zaufania tej czy innej marce papierosów. To oczywiście przykład z dziedziny fotografii reklamowej, nie należy zapominać o zmianach, jakim poddaje się język współczesnego człowieka. W tej dziedzinie zmianom ulega również funkcja języka, tzn. jest on w coraz mniejszym stopniu narzędziem ekspresji uczuć, w coraz większym stopniu służy sprawniejszemu komunikowaniu się. Najważniejszą stała się informacyjna funkcja języka, kosztem starszej siostry niechcianej już dziś – funkcji estetycznej. Najbliższa reklama papierosów na billboardzie oprócz zdjęcia zawiera także tekst – maksymalnie zwięzły, lecz czytelny w treści, która jest dużo obszerniejsza niż wskazywałyby na to trzy, cztery czy pięć słów.

W kulturze modernistycznej funkcje sztuki nabrały charakteru pozaestetycznego. Sztuka na usługach polityki lub służąca do celów komercyjnych nie jest niczym nowym dla naszej kultury, jednak rozwój środków masowego przekazu uczynił to zjawisko niebezpiecznym dla idei autoteliczności działań artysty i ich efektów.

 

Kategoria