Przejdź do treści

Nagroda

Wydawać by się mogło, iż trudno o bardziej oczywiste pojęcia niż pojęcie nagrody i kary, a tym samym metody nagradzania i karania w procesie wychowawczym. Jeżeli jednak naszym zadaniem ma być głębsze zastanowienie się nad nimi, a co więcej wyrażenie sądu nad nagrodą i karą, to uważam, że konieczne jest wyjaśnienie najpierw definicji obu pojęć. Swoje rozważania chciała bym zacząć od problemu nagrody i nagradzania, ponieważ ta metoda bardziej do mnie przemawia i wychowując własne dziecko uważam, iż spełnia ona większe walory wychowawcze i przynosi lepsze efekty.

W słownikach i encyklopediach możemy znaleźć kilka (a nawet kilkanaście) definicji nagrody, jednak ja wybrałam spośród nich dwie najbardziej proste, które jasno obrazują owo pojęcie.

 

Nagroda jest jednym ze świadomie stosowanych zabiegów wychowawczych; jest to inaczej wyróżnienie moralne lub materialne za położone zasługi, osiągnięte wyniki itp.

Z psychologicznego punktu widzenia nagrodą nazywamy wszelkie skutki zachowań odczuwane jako przyjemne i pożądane; jest ona jednym z regulatorów kształcenia określonych potrzeb i postaw (1).

 

Nagradzanie określamy jako metodę wychowawczą polegającą na tworzeniu atrakcyjnych dla jednostki zdarzeń (czyli dostarczaniu nagród) w następstwie jej określonych czynności. Do zmian oczekiwanych należy przede wszystkim wzrost częstości (prawdopodobieństwa) tej czynności w sytuacjach zbliżonych do tej, w której wychowanek otrzymał nagrodę.

 

Krótko mówiąc, nagradzanie jest stosowaniem nagrody w funkcji stymulacji sprzężonej zwrotnie z zachowaniem się jednostki.

Stanowi ono bodziec pozytywny, wzmacniający właściwe zachowanie dziecka, zachęcający do solidnej pracy lub nauki, do zachowań znajdujących wysokie uznanie w rodzinie i w innych grupach społecznych.

 

Rodzaje nagród

Jest wiele sposobów nagradzania dzieci przez rodziców i wychowawców, które uzależnione są od całokształtu życia rodzinnego i oddziaływań stosowanych wobec podopiecznych, czyli od systemu wychowania.

Możemy jednak wśród nich wyróżnić kilka typowych, tych najczęściej stosowanych do których niewątpliwie należą:

 

a). Nagradzanie uznaniem i pochwałą

b). Nagradzanie poprzez sprawianie przyjemności

c). Darzenie zaufaniem

d). Wspólne atrakcyjne spędzanie wolnego czasu

e). Nagrody rzeczowe (materialne)

 

Nagradzanie uznaniem i pochwałą

Jest ono najczęściej stosowaną nagrodą. Może to być werbalna (słowna) aprobata postępowania dziecka, podziw, że potrafiło ono wykonać

zadanie w sposób wyjątkowo udany, uśmiech i radość lub przytulenie dziecka do siebie jeśli wiemy, że sprawia mu to przyjemność.

Należy jednak pamiętać o tym, że wyrażane uznanie musi być proporcjonalne do włożonego przez dziecko wysiłku i chęci, aby na nie zasłużyć.

Najczęściej uznanie jest wyrażane pochwałą, której wartość zależy od tego, kto i w jakich okolicznościach jej udziela. Dla dziecka jest ona tym bardziej wartościowa, im większy autorytet posiada w jego oczach osoba chwaląca.

Nie powinniśmy zapominać również o tym, aby chwaląc naszą pociechę wyjaśnić jej powód naszej radości, powinna bowiem wiedzieć, że nie jest ona uzależniona od dobrego humoru, czy dnia ale od dobrego zachowania i konkretnej rzeczy jaką zrobiła.

 

Nagradzanie poprzez sprawianie przyjemności.

Istotą tej nagrody jest doznawanie przyjemności przez osobę nagradzaną. W odniesieniu do małych dzieci może to być np. poświęcenie dodatkowego czasu na wspólną zabawę sprawiającą mu radość, spacer z rodzicami lub głośne czytanie książeczek i rozmowa z naszą pociechą.

 

Darzenie zaufaniem.

Jest to nagroda niezwykle pożądana przez dzieci, a jednocześnie mająca wysokie walory wychowawcze.

Dziecko, które wie, że rodzice mu ufają, ma dobre samopoczucie, odczuwa swoją wartość, ma przedsmak upragnionej samodzielności i dorosłości.

Zaufanie polega również na zmniejszeniu kontroli nad wszystkim, co dziecko robi, czym się zajmuje, z kim się bawi itp.

Należy jednak pamiętać o tym, aby nagradzające zaufanie nie uśpiło czujności rodziców, szczególnie wtedy, gdy dorastające pociechy łatwo ulegają sugestii innych.

 

Wspólne atrakcyjne spędzanie czasu wolnego.

Rodzice chcąc okazać dziecku swoje zadowolenie, czy aprobatę mogą w ramach nagrody zorganizować wspólną wycieczkę do atrakcyjnych dla dziecka miejsc np. dla młodszych może to być ZOO, Lego land, Figloraj, a dla nieco starszych do kina, teatru, wyprawa nad wodę, czy za granicę, jeśli rodzice dysponują zasobniejszym portfelem.

 

Nagrody rzeczowe.

Są one jednymi z najbardziej ulubionych i chętnie przyjmowanych nagród przez dzieci. Któż bowiem nie lubi otrzymywać upominków, szczególnie za dobre zachowanie, czy zrobienie czegoś pożytecznego i cieszącego innych (choćby miałby to być jakiś drobiazg w postaci np. tabliczki czekolady, czy lizaka).

Dobór nagrody zależy tutaj od znajomości i upodobań własnego dziecka, od możliwości finansowych, ale przede wszystkim należy pamiętać o tym, aby nagroda była adekwatna do czynu, za który chcemy dziecko nagrodzić.

 

Warunki skutecznego nagradzania

Podstawową rzeczą o której powinni pamiętać rodzice i nauczyciele jest to, aby nagradzać osoby (dzieci), które rzeczywiście sobie na to zasłużyły.

Nagroda wzmacnia reakcje, za które została przyznana. Dlatego w wychowaniu dziecka powinniśmy starać się dostrzegać i rozumieć wysiłek przez nie wkładany choćby w wykonanie najprostszych rzeczy.

Należy u dzieci wzmacniać pozytywną motywację do działania.

Prawidłowo stosowane metody wzmacniające pozytywne zachowania u dziecka doprowadzają do tego, że odnajduje ono przyjemność w wykonywaniu swoich obowiązków i wymagań stawianych mu przez świat dorosłych.

Jednak, aby taki efekt uzyskać niezbędna jest konsekwencja w stawianiu dziecku wymagań, jak również w spełnianiu własnych obietnic.

Jest to szalenie istotny element, ponieważ jeżeli nie będziemy się trzymać swoich postanowień i przyrzeczeń, to dziecko zacznie nas lekceważyć, a wówczas nawet nagrody nie pomogą nam w kształceniu właściwej motywacji do postępowania i działania u dziecka.

Należy nagradzać wszelkie objawy życzliwości, udzielania pomocy i dzielenia się tym co same posiadają.

Wzmacnianie nagrodą pozytywnej motywacji do działania wymaga ciągłego zastanawiania się nad przyczyną takiego, a nie innego zachowania, może się bowiem okazać, że nie jest ono kierowane dobrą intencją, a wówczas pochwałą wzmacniamy negatywną motywację u dziecka.

Nie zapominajmy również o tym, że nagroda nie może być bodźcem do działania, a jedynie środkiem do celu, bowiem nasz wychowanek nie może być motywowany czekającą na niego nagrodą.

Dzieci należy przygotowywać do tego, że nie wszystko co robią zostanie dostrzeżone i nagrodzone.

Jednak brak nagród może być równie groźny jak ich nadmiar.

Przykładowo całkowity brak uznania może wywołać stany depresyjne, utratę wiary we własne siły i sprawiedliwość, niechęć, rozgoryczenie lub agresję i chęć odwetu, czynienie na złość tym, którzy nie uznają jego wartości.

Dlatego biorąc to wszystko pod uwagę wyrażenie uznania nawet za niewielkie osiągnięcia może okazać się bardzo skutecznym zabiegiem.

 

Argumenty za stosowaniem nagród.

Motywacja odgrywa ogromną rolę w życiu człowieka.

Nagrody stanowią bodźce pozytywne, wzmacniające właściwe zachowania dziecka. Świadczą zazwyczaj o głębokim uczuciu i więzi emocjonalnej między rodzicami, a dziećmi, o chęci sprawienia im radości.

Nagradzanie zachęca do solidnej pracy lub nauki, do zachowań znajdujących uznanie w oczach innych.

Dziecko nagradzane ma wiarę we własne siły i możliwości

Nagradzając nawet za niewielkie postępy zachęcamy nasze dzieci do dalszych prób.

Dziecko rozsądnie nagradzane próbuje własnych sił w wykonywaniu coraz to trudniejszych i bardziej odpowiedzialnych zadań.

Nagroda dostarcza dziecku pozytywnych przeżyć uczuciowych, które pozytywnie wpływają na jego osobowość.

Nagradzanie daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i sprawiedliwości.

Nagradzanie w obecności innych osób wyzwala w nich aprobatę i chęć zasłużenia również na nagrodę.

Nagroda wzmacnia reakcje, za które została przyznana.

Dziecko nagradzane, chwalone odnajduje przyjemność w wykonywaniu zadań stawianych mu przez ludzi dorosłych.

Nagradzając wysiłek dziecka rozwijamy w nim potrzebę zdobywania wciąż nowych osiągnięć.

Poprzez nagradzanie uczymy je szacunku do innych ludzi, zwierząt, kształcimy jego uczuciowość i wrażliwość.

Brak nagród czy uznania, może doprowadzić do stanów depresyjnych u dziecka i zniechęcać je do dalszej pracy.

Najlepiej funkcje, jakie spełnia nagradzanie opisała Irena Jundziłł w swojej książce pt. „Nagrody i kary w wychowaniu”, ujmując je w następujący sposób:

 

a) umacnia w dziecku wiarę we własne wartości

b) realizuje potrzebę uznania i sukcesu.

c) zachęca do podejmowania coraz trudniejszych zadań.

d) dostarcza dodatnich uczuć: radości i dobrego samopoczucia.

e) umacnia więzi uczuciowe z osobami nagradzającymi.

f) działa dodatnio na tych, którzy są świadkami nagradzania.(3)

 

Argumenty przeciwko stosowaniu nagród.

W wychowaniu rzadko stosuje się przemyślany system nagród.

Nagradzamy dzieci zazwyczaj w przypływie dobrego humoru, podczas uroczystości rodzinnych, imienin, urodzin, czy gwiazdki.

Nagradzanie w obecności innych dzieci może w nich wzbudzać poczucie krzywdy, zazdrość, niechęć do osoby nagradzanej, a nawet poniżanie jej.

Poprzez ciągłe nagradzanie (zwłaszcza rzeczowe),dziecko staje się materialistą nastawionym na osiąganie korzyści z wykonywanych czynności.

Zbyt częste nagradzanie hamuje w dziecku dążenie do pokonywania napotkanych trudności i wypacza jego charakter.

Nagradzając dziecko za czyny, które na to nie zasługują, wyrządzamy mu moralną krzywdę.

Stosowanie w nadmiarze nagród (słownych lub rzeczowych) jest równie krzywdzące, jak częste, nieuzasadnione karanie, pogłębia się wówczas wady charakteru u dziecka.

Dziecko zbyt często nagradzane ma zawyżoną autoocenę, co utrudnia mu pracę nad sobą i korygowanie niewłaściwych zachowań.

 

 

Kara

Kara – jest świadomie stosowanym zabiegiem wychowawczym , będącym jednym z regulatorów postępowania jednostki , ważny wykształtowaniu się potrzeb i nawyków. Są to wszelkie odczuwane jako przykre konsekwencje jej zachowania (4).

 

Karanie to inaczej każda działalność wychowawcza , polegająca na tworzeniu awersyjnych dla wychowanka zdarzeń pozostających w czasowym związku z jego określonym zachowaniem się

 

Karanie jest stosowane w celu osiągnięcia dwóch rodzajów zmian wychowawczych:

Po pierwsze eliminacji pewnej czynności z repertuaru odpowiedzi jednostki na pewną sytuację.

Po drugie intensyfikacja czynności.

Inaczej mówiąc kary polegają albo na wprowadzeniu pewnych czynników awersyjnych , albo na odebraniu czynników atrakcyjnych.

Kary „pozytywne” , czyli zdarzenia polegające na wprowadzeniu czynnika awersyjnego , są oparte głównie na strachu a kary „negatywne” (odebranie czynnika atrakcyjnego) – na frustracji (5).

Karę można stosować po lub w czasie wykonywania przez wychowanka czynności, którą wychowawca uważa za niewłaściwy sposób zachowania się w danej sytuacji, po to, by ja wyeliminować.

Należy również podkreślić, że tak rozumiane karanie jest metoda, która niczego nowego nie tworzy, a tylko usuwa to, co istniało wcześniej Tak samo jak ostra krytyka np. wykonania jakiegoś zadania niema na celu sprawienia by uczeń przestał je wykonywać, lecz aby wykonywał je staranniej i wytrwalej.

 

Rodzaje kar

a) Kary fizyczne

b) Kary słowne

c) Kary naturalne

d) Tłumaczenie i wyjaśnianie

e).Odmawianie przyjemności

f).Wyrażanie swego smutku i zawodu

g).Czasowe odebranie przyznanego przywileju

 

Kary fizyczne (cielesne)

Należą do jednych z najbardziej szkodliwych i mało skutecznych , a jednocześnie najczęściej stosowanych. Rodzice stosują je pod wpływem tradycji, przenosząc własny model wychowania , co więcej, niektórzy z nich upoważniają nauczycieli do bicia swoich dzieci za naganne zachowanie.

Stosowanie kar cielesnych wbrew powszechnych opiniom jest jednak mało skuteczne, jest przejawem bezsilności wychowawcy z braku innych argumentów.

Kara ta, poniża godność dzieci, upokarza je i niewątpliwie pozostawia ślady na ciele i psychice malucha.

 

Kary słowne

Są równie niebezpieczne co fizyczne i wywołują niekorzystne następstwa. Straszenie, krzyczenie, używanie wyzwisk i epitetów, a także izolacja dziecka niczego nie rozwiązuje, a jedynie może doprowadzić do wszelkiego rodzaju nerwic, fobii i lęków u młodego człowieka.

 

Kary naturalne (pedagogiczne)

Nalezą do najbardziej doskonałych kar nie poniżających godności dziecka, a jedynie mających na celu poprawę jego postępowania. Jest ona bezpośrednim następstwem winy. Zwolennicy kar pedagogicznych uważają iż konsekwencją nagannego czynu powinno być naprawienie przez dziecko wyrządzonej szkody i krzywdy jeżeli to możliwe.

 

Tłumaczenie i wyjaśnianie

Należy bardzo często do zabiegów skutecznych, jeśli potrafimy je umiejętnie zastosować. Oddziałujemy wówczas na świadomość dzieci zarówno młodszych jak i starszych, choć dobór argumentów będzie zróżnicowany w zależności od ich wieku. Musimy jednak pamiętać o tym, aby tłumaczyć bez zdenerwowania i straszenia, zawsze gotowi pomóc.

Celem tej metody jest skłonienie dziecka do autorefleksji i zastanowienia się nad skutkami swojego zachowania.

 

Odmawianie przyjemności

Podstawą stosowania tej kary jest dobra znajomość dziecka, jego upodobań i zainteresowań. Polega ona na pozbawianiu dziecka tego, co daje mu prawdziwą radość. Podobnie jak przy stosowaniu innych kar szkodliwa jest tu przesada i zbyt częste uciekanie do tego samego sposobu, gdyż może to w konsekwencji doprowadzić do buntu.

 

Wyrażanie swego smutku i zawodu.

Kara ta polega na uświadomieniu dziecku, że sprawiło rodzicom zawód i przykrość swoim zachowaniem. Dla dzieci wrażliwych i subtelnych jest niewątpliwie dużą karą i przeżyciem, gdy widzą smutek lub milczenie rodziców spowodowany swoją postawą. Reakcja taka przynosi z reguły lepsze efekty niż gadatliwość, narzekanie i wyrzuty w stosunku do dziecka.

 

Czasowe odebranie przyznanego przywileju.

Każde dziecko posiada swoje obowiązki ale również i prawa. Odebranie mu określonego przywileju może być dla niego dotkliwą karą i będzie się ono starało, aby więcej na nią nie zasłużyć. Każdy bowiem lubi odczuwać daną mu swobodę działania świadczącą o zaufaniu rodziców.

 

Warunki skutecznego karania

Kara jak już wcześniej wspomniałam jest to taka sytuacja, która jest dla dziecka przykra, nieprzyjemna i której stara się za wszelką cenę unikać

Należy bardzo ostrożnie postępować przy doborze i wymierzaniu kar, przy którym konieczna jest dobra znajomość dziecka i jego psychiki.

Skuteczność karania jest tym większa, im silniejsze są więzi pomiędzy dzieckiem, a rodzicami.

Przykrość jaka towarzyszy dziecku przy wymierzaniu kary nie może wywoływać u niego stanu załamania i beznadziejności, a raczej nadziei i możliwości poprawy (tutaj ważny jest stopień wrażliwości dziecka).

Szalenie istotne jest również obustronne zaufanie między rodzicami a dzieckiem.

Musi mieć ono bowiem przekonanie, że przyznanie się do winy

spowoduje przebaczenie i nie będzie już więcej wypominane.

O skuteczności kar decyduje także fakt, czy dziecko akceptuje (uznaje) słuszność stawianych mu wymagań i norm ustalonych przez rodziców, czy też ich nie rozumie (wówczas kara staje się mało skuteczna).

Kolejny element stanowi atmosfera w jakiej dziecko jest karane. Niedopuszczalne jest karanie w gniewie lub w przypływie złego humoru (często wówczas kara jest niewspółmierna do winy lub wręcz niezasłużona).

Pamiętać więc należy o tym, aby stosować kary wyłącznie wobec dziecka, które wyraźnie sobie na nie zasłużyło i aby były to kary sprawiedliwe, dostosowane do warunków psychofizycznych dziecka.

Istotny jest również czas w jakim wymierzamy dziecku karę. Nie można odkładać jej na później (gdyż dziecko już właściwie nie pamięta za co było ukarane), ale należy ją stosować w trakcie lub tuż po przewinieniu jakiego się dziecko dopuściło.

Następną sprawę stanowi autorytet jakim się cieszy osoba karząca, im jest bardziej kochana, lubiana, czy podziwiana przez dziecko, tym bardziej skuteczna i odczuwalna staje się dla niego kara.

Jedynym celem karania powinna być poprawa winnego (w przeciwnym razie może przynieść odwrotny skutek).

Powinna ona być tak dobrana, aby kierować uwagę dziecka na sam czyn i jego skutki, a nie na rodzaj kary i osobę ją wymierzającą.

Musimy również pamiętać o tym, aby być konsekwentnym w stosowaniu kar.

Nie możemy dopuścić do sytuacji, że raz dziecku na coś pozwalamy, a innym razem jest ono za tą samą rzecz karcone, gdyż burzy to w nim wszelkie normy i zasady postępowania.

Powinniśmy także zwrócić uwagę na to, aby unikać stosowania zbyt często tych samych kar, gdyż dziecko przyzwyczaja się do nich i przestają mieć one dla niego jakiekolwiek znaczenie.

 

Argumenty za stosowaniem kar.

Kara pomaga uświadamiać dziecku normy regulujące ludzkie współżycie i zrozumieć konieczność ich przestrzegania.

Dawanie dziecku nie kontrolowanej swobody (np. przy tzw. wychowaniu bez stresowym), odbija się ujemnie na ich rozwoju i wynikach pracy, nie uczy odpowiedzialności i utrzymywania porządku, nie przyzwyczaja ich do systematyczności.

Przy braku kar dzieci nie znają granic, których nie wolno im przekraczać.

Kary należy stosować w momencie, kiedy perswazja i inne metody wychowawcze okazują się zawodne.

Kara jest konieczna, gdy pod wpływem błędów wychowawczych doszło do wypaczeń w postępowaniu dziecka.

Kara likwiduje poczucie winy i przywraca równowagę psychiczną u karanego (spada wówczas z niego ciężar przewinienia, bo następuje niejako zadośćuczynienie ).

Należy dziecko karać wobec rażących, brutalnych zachowań (np. okrucieństwa ) w stosunku do innych dzieci, osób dorosłych, czy zwierząt.

Dobrze przemyślana kara zniechęca do popełniania czynów, za które została wymierzona.

 

Argumenty przeciwko stosowaniu kar.

Rodzice często stosują kary bez żadnego zastanowienia, w zależności od własnego humoru, czy nastroju.

Potrzeba karania występuje jedynie wówczas, kiedy ulega załamaniu system wychowawczy rodziców.

Przy prawidłowo ukształtowanych więzach wewnątrzrodzinnych, a także przy należytej znajomości dziecka, kasy stają się zbyteczne.

Ciągłe nagany i niezadowolenie rodziców ze wszystkiego, co dziecko robi, zniechęca je do wysiłku, które z góry zakłada swoje niepowodzenie.

W obawie przed karą dziecko zaczyna kłamać, oszukiwać i ukrywać prawdę przed rodzicami.

Doznając kary dziecko ma poczucie niesprawiedliwości i odczuwa żal do rodziców, co ma niekorzystny wpływ na stosunki wewnątrzrodzinne.

W rodzinie w której zbyt często stosuje się kary, dziecko odczuwa strach, nie mając poczucia bezpieczeństwa wyrasta w atmosferze lęku i zagrożenia, co powoduje u niego stany nerwicowe i dewiacje w rozwoju jego osobowości.

Wieczny rygor tłumi w dziecku jego twórczą samodzielność, staje się ono uległe, ślepo posłuszne rozkazom, a w przyszłości uzależnione od przełożonych.

Stosowanie kar, zarówno słownych, jak i fizycznych, poniża godność dziecka i rodziców.

Częstą przyczyną wymierzania kar jest nieznajomość własnego dziecka i motywów jego postępowania.

Karząc dziecko, któremu stawiamy zbyt wysokie wymagania (a nie jest ono w stanie im sprostać ), również je krzywdzimy.

Karane dziecko ma poczucie ciągłej winy, obniża się wówczas jego autoocena i zaniża poczucie własnej wartości.

W obawie przed karą dziecko nie rozwija posiadanych możliwości i jego rozwój bywa opóźniony.

Zbyt surowe lub niewłaściwe kary powodują większe zło, niż pożytek, dziecko przestaje się czuć winne, a uważa za pokrzywdzone mając pretensje do rodziców.(6)

W niektórych przypadkach kara odnosi przeciwny do oczekiwanego skutek i prowokuje do dalszych wykroczeń.

Stosowanie surowych i niesprawiedliwych kar, wywołuje u dzieci agresję, bunt i chęć odwetu.

Jeśli kary są nie skuteczne, to nie wywołują poprawy w postępowaniu dziecka, a jedynie zrażają je do nas.

Nie powinniśmy również stosować kar w momencie, gdy dziecko zdaje sobie sprawę z popełnionego błędu i potrafi się do niego przyznać.

Usunięcie przyczyny danego zachowania, może być bardziej skuteczne, niż wymierzanie kary.

Kara chwilowo tłumi daną reakcję, ale jej nie eliminuje.

Dziecko starannie ukrywa swoje przewinienia w obawie przed karą, zamiast się przyznać do winy i ponieść określone konsekwencje.

Wymierzanie kar często ma na celu doraźne zahamowanie niepożądanej reakcji, a nie wywołanie trwałej poprawy, w ten sposób naprawiając małe zło, wywołujemy znacznie większe.

 

 Moja opinia na temat nagrody i kary w wychowaniu.

W prawidłowo funkcjonującej rodzinie, w atmosferze miłości i zrozumienia dziecko powinno mieć zapewnione oparcie, poczucie bezpieczeństwa i możliwość przeżywania szczęśliwego dzieciństwa.

Rodzice powinni wdrażać młodego człowieka, do życia i jego wymogów w sposób naturalny (choć daleka jestem od modelu tzw. „wychowania bez stresowego”.

Dziecko uczy się świata poprzez obserwację najbliższego mu otoczenia.

Zachowanie się rodziców, ich reakcje, stosunek do siebie i innych ludzi, odbiera bardzo silnie ( niejako kodując wzory postępowania, które później samo przenosi w życie ).

Dziecko wzrastające w klimacie miłości, ciepła, wzajemnego zrozumienia nie wymaga stosowania kar (poza naturalnymi, które są wynikiem jego działalności ),a jedynie wskazania mu właściwej drogi i pomocy przy pokonywaniu trudności.

Doskonale jednak zdaję sobie sprawę z tego, że niekiedy trudno jest o cierpliwość i wyrozumiałość wobec nieporadnego, ciekawskiego, zamęczającego pytaniami, czy niezwykle „żywego” dziecka, które szalenie nas absorbuje.

Uważam jednak, że karcenie go jest szalenie niewłaściwe i świadczy o braku innych metod ze strony rodziców, którzy pragną tylko „świętego spokoju”.

W moim przekonaniu o wiele właściwsze jest nagradzanie dziecka, zachęcanie do zdobywania nowej wiedzy (zawsze służąc swoją radą i pomocą), pokazywanie mu różnych możliwości rozwiązywania problemów, motywowanie do podejmowania coraz trudniejszych i odpowiedzialnych zadań, aniżeli udzielanie nagan, stosowanie kar i moralizowanie, że tak nie powinno robić.

Dziecko poprzez pochwały i życzliwy stosunek rodziców nabiera wiary w siebie, we własne możliwości, czuje się bezpieczne i kochane.

Rodzice zazwyczaj pragną i dążą do tego, aby jego dziecko było mądre, inteligentne, pracowite, grzeczne i ambitne.

Nie można jednak naginać go za wszelką cenę do wymarzonego przez siebie ideału.

Każde dziecko jest inne i wymaga innego postępowania.

Nie wszystkie z nich mogą być wybitnie uzdolnione, błyskotliwe i obdarzone osobistym urokiem.

Należy uszanować ich odmienność, zainteresowania, sposób bycia, czy temperament.

Jak ujął to Janusz Korczak : „Dziecko powinno mieć prawo być, kim jest, być dzieckiem ”, „Powinno mieć prawo do dnia dzisiejszego ”.

Wpajając mu swoje wartości, poglądy, ucząc właściwego postępowania, samo będzie umiało wybrać właściwą drogę, którą zechce w przyszłości podążać

Nie uzyskamy tego strofując je na każdym kroku, stosując kary obniżające w nim poczucie wartości, czy stwarzając napiętą atmosferę, w której po prostu będzie się źle czuło.

Moim zdaniem jedynym usprawiedliwieniem na stosowanie wobec dziecka kar mogą być jedynie sytuacje, w których dopuszcza się ono rażących naruszeń wobec innych ludzi, zwierząt, czy norm społecznych.

Nie możemy przecież tolerować znieczulicy, wulgaryzmu, czy chuligaństwa.

Jestem jednak głęboko przekonana o tym, że dziecko wzrastające w prawidłowo funkcjonującej rodzinie, we właściwym środowisku i otoczeniu, odpowiednio kształtowane i posiadające dobre wzorce, nigdy nie dopuści się tego typu czynów lub zachowań.

Każdy ma prawo do potknięć i popełniania błędów, ale czy rzeczywiście są one aż tak rażące, aby należało za nie karać?

Obserwując swoje otoczenie zauważyłam, że większość rodziców karze swoje dzieci za najdrobniejsze przewinienia (np. wylanie herbaty, czy stłuczenie talerza ) tłumacząc, że jak nie dostanie w tyłek – to się nie nauczy.

Przecież nam, jako ludziom dorosłym, też się to czasami zdarza, choć wcale nie robimy tego celowo.

Nikt nas wówczas nie karci, więc dlaczego robimy to wobec własnych dzieci, stojąc z pozycji silniejszego?

Dziecko samo rozumie, że źle postąpiło i na drugi raz stara się być już ostrożniejsze.

Nie jestem za bezkrytycznym stosunkiem do dziecka, jednakże rozmawiając z nim, ciepłem i dobrocią możemy o wiele więcej osiągnąć, aniżeli stwarzając napięte sytuacje, w których dziecko odczuwa lęk i bezsilność zamykając się w sobie.