WSTĘP
I. PROBLEMATYKA BADAŃ W ŚWIETLE LITERATURY
1. CHARAKTERYSTYKA ZJAWISKA NARKOMANII W POLSCE
1.1. Podstawowe pojęcia dotyczące zjawiska narkomanii.
1.2. Rys historyczny rozwoju narkomanii w Polsce.
1.3. Narkotyki-ich rodzaje, działanie, skutki nadużywania.
1.4. Przyczyny narkomanii.
1.5. Konsekwencje przyjmowania narkotyków.
1.6. Obraz narkomanii w oczach społeczeństwa.
1.7. Praca z człowiekiem uzależnionym (profilaktyka, formy ..........).
II. Metodologia
WSTĘP
Problemy związane z zażywaniem środków odurzających stają się w ostatnim czasie coraz bardziej widoczne.
Wraz z upływem czasu zmienia się charakter polskiej sceny narkotycznej. Otwarcie na świat i wiążąca się z tym większa dostępność różnych substancji zmieniających nastrój, z drugiej strony rosnąca groźba zakażenia wirusem HIV powodują spadek zainteresowania tzw. Polską heroiną na rzecz innych narkotyków.
Szczególną popularnością ze względu na swoje właściwości cieszą się środki z grupy substancji pobudzających, takie jak: amfetamina czy exstasy. Na uwagę zasługuje fakt, iż coraz bardziej aktualne staje się twierdzenie, że narkomania występuje w różnych środowiskach niezależnie od posiadanego statusu społecznego, ekonomicznego, itp.
Bardzo niepokojące jest to, że osobami, które najczęściej podejmują próby narkotyzowania się jest młodzież, a nierzadko również dzieci, które często nie przekroczyły nawet 12 roku życia.
W sytuacji wręcz powszechnego zagrożenia narkomanią, niezwykle istotna jest kwestia profilaktyki. Konieczne jest podjęcie szerokich działań profilaktycznych w zakresie narkomanii zarówno przez środowisko rodzinne, szkolne i pozaszkolne.
Szczególna rola w tych przedsięwzięciach przypada szkole. To właśnie szkoła powinna przekazywać młodzieży rzetelną i wartościową wiedzę na temat narkomanii. Wiedza ta wpłynęłaby na lepszą percepcję tego zjawiska, a w konsekwencji zabezpieczałaby młodzież przed wejściem na drogę uzależnienia.
Prezentowana przeze mnie praca jest próbą zdiagnozowania wiedzy młodzieży szkolnej na temat zjawiska narkomanii.
Wiedza na temat narkomanii nie jest wprawdzie jedynym komponentem działań zapobiegawczych, jest jednak bardzo ważnym elementem wszelkich działań profilaktycznych.
Niniejsza praca składa się z trzech rozdziałów.
Rozdział pierwszy charakteryzuje zjawisko narkomanii w Polsce uwzględniając jej historyczny rozwój, przyczyny i rozmiar. W rozdziale tym mowa jest także o rodzajach środków odurzających i konsekwencjach ich używania w wymiarze zdrowotnym, społecznym i prawnym.
Rozdział drugi stanowiący część metodologiczna pracy zawiera cel badań, problematykę, hipotezy badawcze. Przedstawia metody, techniki i narzędzia badawcze, którymi posłużyłam się w przeprowadzeniu badań oraz charakteryzuje teren badań populację badawczą.
Wyniki badań dotyczące wiedzy młodzieży szkolnej o zjawisku narkomanii oraz ich analizę zawiera rozdział trzeci.
Na zakończenie przedstawiłam weryfikację hipotez oraz wnioski stanowiące podsumowanie pracy.
I. PROBLEMATYKA BADAŃ W ŚWIETLE LITERATURY
1. Charakterystyka zjawiska narkomanii w Polsce.
1.1. Podstawowe pojęcia dotyczące zjawiska narkomanii.
Uzależnienie – Komitet Ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) opublikował w 1969 r. Definicję uzależnienia: „ Uzależnienie lekowe jest to psychiczny, a niekiedy fizyczny stan wynikający z interakcji między żywym organizmem a lekiem, charakteryzujący się zmianami zachowania i innymi reakcjami, do których należy konieczność przyjmowania leku w sposób ciągły lub okresowy, w celu doświadczenia jego wpływu na psychikę, a niekiedy aby uniknąć przykrych objawów towarzyszących brakowi leku. Tolerancja może występować ale nie musi. Osoba może być uzależniona od więcej niż jednej substancji.”[1]
Istnieją dwa rodzaje uzależnienia:
- psychiczne – to potrzeba, pragnienie przyjmowania danej substancji. Pragnienie może mieć charakter przymusu i często jest najsilniejszym czynnikiem prowadzącym do powtórnego przyjmowania substancji psychoaktywnych;
- fizyczne – to wynik adaptacji ośrodkowego układu nerwowego do danej substancji psychoaktywnej. Nagłe jej odstawienie wywołuje wystąpienia zespołu abstynencyjnego (zespołu odstawienia), będącego grupą objawów o zmiennym przebiegu i nasileniu. Pojawienie się objawów i przebieg zespołu abstynencyjnego są ograniczone w czasie i zależą od typu substancji psychoaktywnej oraz dawki stosowanej bezpośrednio przed zaniechaniem lub ograniczeniem przyjmowania środka.
Zespół uzależnienia jest to stan psychiczny i fizyczny spowodowany używaniem substancji psychoaktywnych (składa się na niego zespół zjawisk fizjologicznych, behawioralnych, poznawczych), kiedy zachowania związane z używaniem substancji uzyskują wyraźną przewagę nad innymi, które były charakterystyczne dla danej osoby.
Narkotyk – substancja pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, która przyjęta przez żywą istotę, degeneruje jedna lub kilka czynności jej organizmu.
Środek odurzający – jest to każda substancja, która obniżając lub podwyższając pobudliwość ośrodkowego układu, wywołuje przymus stałego jej przyjmowania, zależność fizyczną i psychiczną od działania środka oraz powoduje szkodliwe następstwa dla zdrowia fizycznego i psychicznego.
Środek psychotropowy – terminu tego używa się dla określenia substancji syntetycznych (leków lub substancji uzależniających).
Tolerancja – jest to wzrost odporności organizmu na dany środek w wyniku czego, dla uzyskania takich samych efektów odurzenia zachodzi konieczność przyjmowania coraz większych dawek
Tolerancja krzyżowa – polega na powstaniu tolerancji w stosunku do pokrewnego typu leku, na przykład heroina wykazuje tolerancję krzyżową w stosunku do morfiny, alkohol w stosunku do barbituranów.
Nawyk (przyzwyczajenie) – stan wynikający z wielokrotnego przyjmowania narkotyku i pociągający za sobą pewne uzależnienie psychiczne.
Głód narkotyczny – całkowite, psychiczne i fizyczne uzależnienie od narkotyku, wywołujące stan nieprzezwyciężonej potrzeby brania. Nagłe odstawienie narkotyku bez pomocy medycznej bywa groźne w skutkach i może wywołać tzw. kryzys odstawienia.
Odstawienie narkotyku – okres od 8 do 15 dni niezbędny aby narkoman przestał odczuwać fizyczną potrzebę przyjmowania narkotyku.
Przedawkowanie (Overdose) – to przyjęcie dawki narkotyku, której organizm nie może znieść. Jest to w większym stopniu sprawa jakości niż ilości przyjętego narkotyku. Oznakami przedawkowania są: zaburzenia układu oddychania, zaburzenia pracy serca z możliwością śmiertelnego zejścia.
Toksykomania (narkomania) - stan zatrucia organizmu wywołany przez stałe przyjmowanie narkotyku lub środków o szkodliwym działaniu na ustrój.
1.2. Rys historyczny rozwoju narkomanii w Polsce.
Jedną z najgroźniejszych patologii społecznych współczesnego świata jest narkomania. Problem ten w Polsce przez lata narastał nie zauważony przez odpowiednie instytucje państwowe – przede wszystkim resorty zdrowia i oświaty oraz organy wymiaru sprawiedliwości. Jednakże narkomania, jako uzależnienie od środków odurzających, nie jest w Polsce zjawiskiem specjalnie nowym. Jako względnie nowe można natomiast postrzegać jej współczesne, nie spotykane wcześniej, rozmiary oraz zaistnienie przestępczości, którą – z uwagi na związki z narkomania – można nazwać „narkotykową”. Najogólniej historie polskiej narkomanii można by umownie podzielić na pięć okresów: artystyczny, medyczny, młodzieżowy, naukowy i rynkowy.
Okres artystyczny – okres ten przypada w Polsce na dwudziestolecie międzywojenne. Cechami charakterystycznymi były stabilność i bardzo małe rozmiary, ograniczone w zasadzie do wąskich grup społecznych, zwłaszcza środowisk twórczych. Wśród osób z bohemy narkotyzowanie się było akceptowane jako sposób na oderwanie się od szarej rzeczywistości i pomoc w tworzeniu oryginalnej sztuki. Okres ten przerwany został wybuchem II Wojny Światowej.
Okres medyczny – po zakończeniu działań wojennych rozpoczął się okres medyczny, trwający do końca lat 60-tych. W zasadzie był on sukcesorem cech okresu artystycznego, nadal bowiem rozmiary zjawiska były niewielkie, a ciągle produkowanych przemysłowo narkotyków używały osoby wywodzące się przede wszystkim z dwóch grup – zawodowo związanych z medycyną oraz pacjentów poddawanych kuracji medycznej. Nadużywanie środków odurzających do celów nie medycznych dotyczyło głównie leków psychotropowych.
Okres młodzieżowy – przypada na przełom lat 60 i 70-tych. W porównaniu do dwóch poprzednich był zjawiskiem zupełnie nowym, zarówno z uwagi na masowość, jak i przyczyn popularności narkotyzowania się należy upatrywać w ideologii ruchu hippisowskiego. Jak słusznie podkreśla się w literaturze, odurzanie się utraciło charakter indywidualnego aktu o charakterze hedonistycznym stając się zbiorowym rytuałem mającym utrwalić więź między jego uczestnikami.
Wśród polskiej młodzieży, podatnej na przyjmowanie wzorców zachodnich, wykształciły się zręby grup narkomańskich, z których – po pewnym czasie ukształtowała się swoista subkultura. Nadal wprawdzie dominowały środki produkowane przemysłowo, zaczęły się jednak pojawiać pierwsze substancje produkowane własnym sumptem. Młodzi ludzie zaczęli także eksperymentować z tzw. „zamiennikami” – substancjami naturalnymi lub syntetycznymi nie zaliczanymi do środków odurzających[w1] [w2] , które jednak w wyniku prostych zabiegów, przyjmowania w określonej formie i stężeniu lub też w połączeniu z innymi substancjami wykazują właściwości zbliżone do klasycznych środków odurzających. Ponad to szybko i nieodwracalnie niszczą komórki nerwowe mózgu, powodując występowanie zaburzeń neurologicznych i zmian charakteropatycznych. Substancje te – zwłaszcza rozpuszczalniki, lakiery, kleje i proszki do prania – były powszechnie dostępne w handlu, co powodowało olbrzymie trudności w przeciwdziałaniu tego typu narkomanii.
Okres młodzieżowy to również początek etapu identyfikowania osobnej kategorii przestępczości nazywanej dziś „narkotykową”, wówczas bowiem nastąpiła eskalacja charakterystycznych dla nie przestępstw fałszowania recept oraz włamań do szpitali, poradni zdrowia i aptek.
Okres makowy – kolejnym etapem rozwoju polskiej narkomanii był okres makowy. Doświadczenia okresu młodzieżowego zaowocowały wprowadzeniem znacznych ograniczeń w dostępie do środków odurzających – stworzono specjalne recepty, zmniejszono liczbę aptek zajmujących się sprzedażą substancji narkotycznych, zaktywizowano organy milicji. Represyjna aktywność władz, przy jednoznacznym braku polityki informacyjnej, musiała wywołać reakcję środowisk narkomanów – pod koniec lat 70-tych rynek narkomanów w Polsce zdominował „ „kompot”, zwany także „heroiną gdańską” – substancja wytwarzana w prymitywnych warunkach domowych z powszechnie dostępnych surowców – słomy i mleczka makowego, o właściwościach zbliżonych do heroiny, wywołujący silne uzależnienia fizyczne i psychiczne”.[2]
Wzrosło zuzycie leków uzależniających i wszelkiego typu barbiturany, a także stosowanie „zamienników” i „koktajli” z leków psychotropowych i dysleptycznych .
Polski rynek narkotyków był w zasadzie samowystarczalny, nie istniał jeszcze znany na zachodzie ścisły podział na nie narkotyzujących się producentów i narkomanów-konsumentów.
„Kompot” produkowano na użytek własny i wąskiego kręgu znajomych. Początkowo udostępniano go bezpłatnie, w późniejszym okresie za niewielką opłatą (po kosztach własnych), co spowodowało dostrzegalną z czasem eskalację narkomanii. Problem zaczął przybierać na tyle poważne rozmiary, iż wreszcie 31 stycznia 1985 roku uchwalono ustawę o zapobieganiu narkomanii.
Według T. Hanauska, „zjawisko narkomanii w Polsce po 1980 r. Wykazuje nowe cechy, odróżniające je jakościowo od okresów poprzednich: powolny ale stały wzrost zjawiska narkomanii; zanik powszechnych w okresie młodzieżowym demonstracyjnych, często histerycznie jarzących form przyjmowania środków odurzających i zastępowanie ich formami dyskretnymi, utajnionymi; następnie istotnych posunięć w zakresie typu przyjmowanych środków – zaobserwowano znaczną eskalację samodzielnej produkcji środków odurzających, zwłaszcza domowej produkcji preparatów makopochodnych i związane z tym zwiększenie liczby nielegalnych upraw maku; dalszy wzrost zjawiska narkomanii w środowiskach młodzieżowych; utrwalenie się subkultur narkomańskich, posługujących się własnym żargonem i rytuałem, stosujących swoiste metody ochronne, np. Wykorzystywanie przy rozprowadzaniu narkotyków osób niepoczytalnych, nie ponoszących odpowiedzialności karnej”.[3]
Okres rynkowy – zapoczątkowane w 1989 roku przemiany polityczne, w tym otwarcie granic, przyczyniły się do radykalnej zmiany sytuacji na polskiej scenie narkotycznej – „narkomania weszła w kolejny etap rozwoju: okres rynkowy”.[4]
Jednym z istotnych jego elementów był znaczny wzrost zainteresowania Polską ze strony międzynarodowych zorganizowanych grup przestępczych. Ich wzmożona działalność zaznaczyła się przede wszystkim na dwa sposoby – po pierwsze: polski rynek narkotyczny utracił walor wyizolowanego rynku wewnętrznego i stał się poważnym rynkiem światowym, po drugie: chałupnicza produkcja „kompotu” zaczęła być stopniowo wypierana przez produkcję w pełni profesjonalną, zwłaszcza narkotyków syntetycznych. „Wykształcił się również klasyczny schemat wewnętrznych powiązań z „przemysłem narkotykowym” – nie narkotyzujący się producent ® pośrednik ®odbiorca (narkoman)”.[5]
Mniej więcej od tego czasu Polska występuje w trzech kategoriach narkobiznesu: jako a) producent, b) obszar tranzytowy, c) rynek zbytu.
Polska jako producent narkotyków.
„O ile do początku lat 90-tych produkcję najpopularniejszego środka odurzającego – „kompotu” – zajmowali się, głównie na własne potrzeby narkomani, to już w latach 1993-1996 policja ujawniła i zlikwidowała kilka dużych jego wytwórni, prowadzonych przez osoby nie związane z tym środowiskiem, a nastawione na osiąganie stałego i wysokiego zysku. Mniej więcej w tym okresie brunatno – brązowy „polski kompot”, przemycany w butelkach coca – coli, pojawił się na berlińskim rynku narkotykowym”.[6]
Okres ten można uznać za początek ekspansji produkowanych w Polsce środków odurzających na rynki państw europejskich, bowiem „kompot” został szybko wyparty przez, uznaną już za polską specjalność , amfetaminę. Odbiorcami gotowego produktu bezkonkurencyjnego na rynku międzynarodowym ze względu na wysoką jakość i bardzo przystępną cenę, są przede wszystkim Niemcy i państwa skandynawskie.
Rozpoznanie policyjne dowodzi, że w chwili obecnej produkcją amfetaminy zajmują się bardzo dobrze zorganizowane grupy przestępcze, charakteryzujące się wysokim stopniem profesjonalizacji i aktywności, dysponujące – prócz koniecznych na uruchomienie produkcji znacznych funduszy – dużym potencjale ludzkim w postaci specjalistów – chemików i rozwiniętą siatką dystrybutorów. „Obecnie – w ocenie policjantów z Biura Do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Głównej Policji – amfetamina produkowana jest przez zaledwie kilkanaście, lecz za to profesjonalnie wyposażonych i doskonale ukrytych laboratoriów”.[7]
Polska jako kraj tranzytowy przemytu narkotyków.
Związane z narkobiznesem międzynarodowe organizacje przestępcze potrafiły zdumiewająco szybko dostosować swą działalność do panujących w Polsce nowych warunków politycznych . „O ile w roku 1990 odnotowano tylko jeden przypadek przemytu narkotyków, to w latach następnych odpowiednio: w 1991 r. – 6, w 1992 r. – 23, w 1993 r. – 21, w 1994 r. – 20, w 19995 r. – 69, w 1996 r. – 97, w 1997 r. – 148, w 1998 r. – 252, by w roku 1999 stwierdzić ich aż 406”.[8] W opinii Międzynarodowej Rady Kontroli Środków Odurzających, Polska jest obecnie jednym z głównych krajów tranzytowych dla heroiny, haszyszu, marihuany i kokainy. Szacuje się, że przez Polskę przepływa na zachód około 1/3 dostępnych tam narkotyków.
Według danych Interpolu, „tylko w latach 1992-1995 ujawniono i zatrzymano na granicach lub w krajach sąsiadujących z Polską 35 ton marihuany, 24 tony haszyszu, 1.500 litrów oleju haszyszowego, 3,3 tony kokainy , 590 kg heroiny, 195 kg amfetaminy i ponad 2000 litrów BMK (benzyno – metylo – ketan – jest podstawowym półproduktem do wytwarzania amfetaminy), które usiłowano bądź wwieźć, bądź wywieźć z Polski”.[9]
Głównym szlakiem przemytu heroiny jest tzw. „szlak bałkański” – drogą lądową, prowadzącą z Turcji przez Bułgarię, Węgry, Słowację, Czechy i Polskę do Niemiec i dalej do Holandii. Jedna z nitek tego szlaku, ze względu na wojnę w Jugosławii, przesunęła się nieco bardziej na północ i prowadzi z Turcji przez Bułgarię, Rumunię, Ukrainę i Polskę do Niemiec i Skandynawii. Do Polski, przez Indie i kraje należące do WNP i państwa
Afrykańskie przemycana jest także heroina produkowana w krajach „Złotego trójkąta” (Tajlandia, Birma, Laos) oraz przez państwa WNP, heroina ze „Złotego półksiężyca” (Afganistan, Pakistan, Iran).
Marihuana i haszysz trafiają do Polski drogą morską i lotniczą z państw regionu „złotego półksiężyca” oraz Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Z Kolumbii, gdzie produkuje się ponad 70 % kokainy, transportuje się ją do Polski zwykle drogą morską, zwłaszcza do portu w Gdyni, skąd dalsza, lądowa trasa przerzutu wiedzie głównie do Niemiec, Czech i Austrii. Coraz częściej ujawniane są takie przypadki przemytu kokainy przez podróżnych przylatujących do portu lotniczego Warszawa – Okęcie: „ popularnymi metodami są tu połykanie narkotyku w specjalnych kapsułkach, ukrycie w odpowiednio spreparowanym bagażu oraz nasączenie materiałów roztworem kokainy”[10].
Polska jako rynek zbytu narkotyków.
Z funkcją kraju tranzytowego nierozerwalnie łączy się rola Polski jako ważnego rynku zbytu narkotyków. Prócz rozszerzającego się kręgu osób zażywających narkotyki, poszerza się również skierowana do nich oferta. „Dominującym na polskim rynku środkiem pozostaje wprawdzie – z uwagi na przystępną cenę – „kompot”, ale od pewnego czasu obserwuje się jego systematyczne wypieranie przez amfetaminę, marihuanę i haszysz, wzrasta też zainteresowanie mocniejszymi narkotykami – kokainą i extasy. Domniemywa się, że w ramach międzynarodowych powiązań grup przestępczych dochodzi do wymiany wysoko cenionej na zachodzie polskiej amfetaminy na produkowane tam tzw. „twarde narkotyki” – heroinę i kokainę”.[11]
Polski rynek narkotyczny zaczyna kierować się regułami marketingu i promocji. Dystrybucją narkotyków zajmują się dobrze zorganizowane siatki dealerów, działające w pubach, kawiarniach, lokalach rozrywkowych, środowiskach młodzieżowych, a nawet szkołach. „Za szczególnie niepokojące należy uznać kierowanie do młodzieży, często skutecznych „ofert promocyjnych” – jednostkowych porcji narkotyków za darmo lub za nieznaczną opłatą”[12].
1.3. Narkotyki – ich rodzaje, działanie, skutki nadużywania.
Poniżej omówię zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania oraz somatyczne, spowodowane różnymi, najczęściej używanymi w Polsce substancjami psychoaktywnymi.
Substancje działające opóźniająco na ośrodkowy układ nerwowy; ogólnie zwane depresorami lub psycholeptykami, których zażywanie powoduje efekty znieczulające i uspakajające. Do tej kategorii narkotyków zalicza się:
a) opium i jego pochodne, morfinę i heroinę, b) syntetyki z morfiny,
c) barbiturany, d) leki uspakajające i hipnotyczne.
Opium jest środkiem odurzającym, a zarazem surowcem do produkcji użytecznych leków. Znane jest od tysiącleci, a poprzez swoje pochodne jakimi są między innymi morfina i heroina, rozpowszechniło się na wszystkie kontynenty i kraje świata.
Opium jest narkotykiem i stanowi zarazem surowiec służący do otrzymywania narkotyków o silniejszym działaniu, jak morfina, heroina i kokaina. „Opium działa przeciwbólowo, zmniejsza lęk i depresję towarzyszące bólowi, daje uczucie wewnętrznego spokoju, niekiedy euforii. Powoduje szybkie narastanie aktywności fizycznej, psychicznej oraz powstawanie ............”.[13] Opoidy mogą być przyjmowane doustnie, dożylnie, domięśniowo, podskórnie, palone, wciągane przez nos. Opium produkowane jest pod postacią ciemnobrązowych bryłek lub proszku.
„ Przyjmowanie opoidów powoduje występowanie takich objawów jak: euforia (błogostan), zmniejszenie uczucia głodu, bólu i potrzeb seksualnych, nudności i wymioty, niepokój ruchowy lub spowolnienie psychoruchowe i senność, subiektywne odczuwanie ciepła przy niewielkim obniżeniu temperatury ciała, podsychanie śluzówek, rozszerzenie naczyń obwodowych, zmniejszenie wydzielania soków żołądkowych, zwężenie źrenic, osłabienie reakcji na światło, zaparcia, zmniejszenie aktywności ośrodka kaszlu, obniżenie ciśnienia krwi, wyniszczenie, zanik żył powierzchniowych, zmiany zapalne skóry, śpiączka, spłycenie oddechów i zwolnienie ich częstości”. [14]
Morfina jest głównym alkaloidem pochodzącym z opium. Po raz pierwszy wyizolowano morfinę w początkach XIX wieku. Jako środek odurzający miał stosunkowo szeroką klientelę do końca tego wieku. Obecnie morfina produkowana jest przez przemysł farmaceutyczny i częściowo tylko wytwarzana nielegalnie.
Morfina występuje pod postacią białego proszku, w pigułkach, a także w stanie płynnym w ampułkach. W zależności od rodzaju występowania może być przyjmowana doustnie, przez inhalację lub wstrzykiwanie.
Morfina działa przeciwbólowo, silnie uspokajająco. Użytkownik przechodzi przez stadia euforii, zobojętnienia i uśpienia. Po dłuższym używaniu morfina powoduje silne uzależnienie fizyczne i psychiczne. Zakłóca normalne funkcjonowanie organizmu, co objawia się między innymi w utracie wagi ciała. Przedawkowanie blokuje układ oddechowo – krążeniowy i może spowodować śmierć.
Heroina jest produktem półsyntetycznym o naukowej nazwie diacetylmorfina (dwuacetylmorfiny chlorowodorek). Wprowadzona do lecznictwa pod koniec XIX wieku uznana została za silny środek przeciwbólowy oraz skuteczny lek przeciw kaszlowi, astmie i innym chorobom płucnym. Początkowo nie wiedząc, że heroina powoduje szybkie i głębokie uzależnienie używano jej nawet do detoksykacji morfinistów.
Od lat 20-tych obecnego wieku, równolegle do wycofywania jej z legalnego lecznictwa, zaczęła pojawiać się na rynkach narkotycznych Stanów Zjednoczonych i Europy.
Heroina występuje jako sypki i lekki proszek w kolorze białym, choć niekiedy może mieć odcień beżowy. Narkotyk ten wydziela czasem zapach przypominający opium, ale najczęściej jest to słaby zapach octu. Ma gorzkawy smak.
Wstrzyknięcie heroiny powoduje natychmiastową intensywną reakcje przyjemnego samopoczucia i euforii. Odczucie to wyraża angielskie słowo „flash”. Kolejno następuje faza relaksu, odprężenia i zobojętnienia, która trwa od 2 do 6 godzin. Opisane odczucia są mniej intensywne w przypadku palenia lub inhalowania heroiny.
Po kilkakrotnym przyjmowaniu heroiny użytkownik nie może się już bez niej obyć. Musi zwiększać dawki aby uzyskać te same efekty i ostatecznie uzależnia się od tego narkotyku fizycznie i psychicznie. Szkodliwe następstwa zażywania heroiny objawiają się w początkowym okresie zwężeniem źrenic oczu, nudnościami, zaburzeniami układu krążenia, także wzrostem temperatury ciała.
Po dłuższym używaniu występują poważne zakłócenia w układzie wydalniczym, moczowym i oddechowym, wewnętrzne krwawienia, a także możliwość różnych zakażeń, w tym chorobą AIDS na skutek posługiwania się niewysterylizowanymi strzykawkami. Stwierdza się też u tej kategorii użytkowników silną depresję psychiczną połączoną z obniżeniem aktywności funkcji życiowych organizmu i brakiem jakichkolwiek zainteresowań. W przypadku przyjęcia przez narkomana dawki heroiny o wyższej niż zazwyczaj czystości lub wagowo większej od dopuszczalnej, ryzykuje on przedawkowanie, które spowodować może porażenia ważnych życiowo ośrodków organizmu, a w następstwie śmierć.
Pochodne morfiny i środki morfinopodobne.
Zwane inaczej morfinami syntetycznymi, środki te weszły do masowej produkcji po drugiej wojnie światowej. Większość z nich otrzymywana jest z pochodnych słomy węglowej lub z ropy naftowej. Dolargan Dolantin, Eukodal, Amidon, Potamidon, to niektóre nazwy handlowe tych środków. Zawierają substancje przeciwbólowe, działające równie skutecznie lub silniej niż morfina, klasyfikowane są jako środki odurzające.
Środki te występują w postaci: proszków, pastylek, syropów, czopków, ampułek z płynem. Leki produkowane przez przemysł farmaceutyczny posiadają oryginalne opakowania fabryczne, natomiast środki produkowane nielegalnie otrzymują różne przypadkowe formy opakowań. Na ogół używa się je doustnie, czasem jako zastrzyki dożylne lub czopki doodbytniczo. W nielegalnym handlu, spośród środków morfinopodobnych występują najczęściej metadon i fentanyl, inne pochodzą najczęściej z kradzieży w aptekach lub szpitalach. Wszystkie te lekarstwa są bardzo silnymi środkami przeciwbólowymi. Są często używane przez narkomanów jako środek zastępujący heroinę lub inne opiaty. Ich toksyczność doprowadza jednak do silnego uzależnienia fizycznego i psychicznego, wywołując ponadto bardzo silny tzw. Kryzys odstawienia. Mają także własności halucynogenne i mogą powodować zaburzenia osobowości.
Barbiturany (pochodne kwasu barbiturowego).
Kwas barbiturowy został odkryty w 1863 roku, a od 1903 roku medycyna wykorzystuje jego własności hipnotyczne i uspakajające do leczenia epilepsji i bezsenności. Barbiturany, które od pewnego czasu wypierane są w medycynie przez inne grupy leków, są też niestety nadużywane przez narkomanów. Do tej grupy należą: amobarbital, barbital, fenobarbital, secobarbital o różnych nazwach handlowych, z których najbardziej znane to Veronal i Luminal. Barbiturany występują w postaci pastylek, kapsułek, czopków lub w płynie (ampułki). Najczęściej sprzedawane są w opakowaniach fabrycznych, niezależnie od ich legalnego czy nielegalnego wyprodukowania. Barbiturany przyjmuje się doustnie, doodbytniczo lub jako zastrzyki dożylne. Narkomani łączą często barbiturany z heroiną, amfetaminą lub alkoholem, gdyż wzmacniają one wzajemnie swą siłę oddziaływania.
Działanie samych barbituranów powoduje gwałtowne zapadanie w sen, w stan bliski śpiączki lub paradoksalnie wywołuje stan euforii, beztroskiego optymizmu. Często bywa to stan podobny do upojenia alkoholowego, charakteryzujący się zaburzeniami równowagi, niepewnymi ruchami, trudnościami w wysławianiu się, nadpobudliwością. Skutki ich nadmiernego używania mogą powodować przejawy amnezji, napady delirium itp. W dłuższym okresie czasu tolerancja na ten środek może prowadzić do przedawkowania, śpiączki, zaburzeń pracy serca i układu oddychania. Barbiturany wywołują silne uzależnienia fizyczne i psychiczne. Nagłe odstawienie tych środków rodzi ryzyko powikłań, a nawet śmierci, dlatego też musi odbywać się pod kontrolą lekarską.
Leki uspokajające i hipnotyczne.
Lekarstwa tego typu mają szerokie zastosowanie w medycynie z racji ich działania przeciwbólowego i własności uspokajających, a ponadto, daleko mniejszej, niż w przypadku barbituranów toksyczności. Coraz szerzej są też nadużywane przez narkomanów.
Wyróżnia się dwie zasadnicze grupy leków uspokajających:
- benzodwuazepiny - karbaminiany
Te pierwsze pojawiły się na rynku farmaceutycznym w 1959 roku. Obecnie w sprzedaży znajduje się kilkanaście odmian tych środków psychotropowych.
Przemysł farmaceutyczny produkuje te środki pod postacią pigułek, kapsułek, kropli, czopków lub ampułek. Najbardziej znane odmiany to: chlordiazepoksyd pod nazwą handlową Elenium i Librium; diazepan, znane też jako Valium i Relanium itp. Środki te przyjmowane są doustnie, doodbytniczo, w formie zastrzyków dożylnych lub domięśniowych. W ostatnich latach obserwuje się na rynku polskim, szwedzkim i fińskim dużą podaż tych środków, przemycanych głównie przez „turystów” z byłego ZSRR.
Benzodwuazepiny, z racji swych własności uspokajających i hipnotycznych, wywołują przyjemne odczucie błogości, luzu, odprężenia, euforii. Jednak systematyczne ich przyjmowanie prowadzi do uzależnienia psychicznego i fizycznego. Mianem karbaminiany określa się środki psychotropowe używane do celów leczniczych, stosowane w leczeniu nerwic narządowych i psychonerwic. Bywają czasem nadużywane przez narkomanów.
Typowym przykładem leków z tej grupy jest Meprobant, znany też pod nazwą Equanil lub Miltown. Nadużywanie go prowadzi do uzależnienia fizycznego i psychicznego.
Środki pobudzające ośrodkowy układ nerwowy; do tej kategorii zalicza się następujące produkty:
a) liście krzewu kokainowego i kokainę, b) crack,
c) khat, d) amfetaminy,
e) różne substancje i leki psychotropowe.
Kokaina – odkrycia archeologiczne potwierdzają, ze kokainę używano w Południowej Ameryce już 3 tysiące lat przed naszą erą. Zużycie liści krzewu kokainowego rozpowszechnione było w cywilizacjach prekolumbijskich. Od kilku wieków andyjscy Indianie żyją liscie koki zmieszane z popiołem lub proszkiem wapniowym, dla zwalczania głodu i zmęczenia, piją też różne napary z tej rośliny. Krzew kokainowy uprawia się w regionach o stałej temperaturze, rzędu 18-25 o C, na wysokości od 500 do 1500 m nad poziomem morza. Warunki te sprzyjają najlepszemu rozwojowi rośliny. Krzew kokainowy, zwany biologicznie Erythroxylon coca, mierzy od 1 do 1,5 m, posiada lśniące, ostro zakończone liście, których zbioru, w zależności od strefy geograficznej dokonuje się kilkakrotnie w roku.
Działanie kokainy na organizm:
a) efekty poszukiwane – kokaina wywiera silne działanie pobudzające, wywołując objawy upojenia ze stanem dobrego samopoczucia. Eliminuje czasowo zmęczenie i przyczynia się do lepszej koncentracji umysłowej;
b) efekty szkodliwe – w krótkim okresie czasu po jej zażywaniu powoduje zakłócenia systemu nerwowego, niespokojne zachowanie, wzrost temperatury ciała, nadciśnienie i nadmierne pocenie się. Po dłuższym używaniu często inhalacje uszkadzają przegrodę nosową i wywołują egzemę. Silnie uzależniony narkoman kokainowy narażony jest na stany konwulsyjne łącznie z ustaniem pracy płuc i serca. Kokaina przez dłuższy czas uważana była za narkotyk ekskluzywnych, używany w środowiskach intelektualnych i artystycznych. W obecnej dobie została ona „zdemokratyzowana”, jest dostępna na ulicy dla coraz szerszych kręgów społecznych.
Crack – narkotyk ten jest odmiana kokainy i spożywany jest w odmienny sposób. Nazwa crack pochodzi prawdopodobnie od dźwięku, jaki wywołuje jej podgrzewanie, z angielskiego „to crackle” – pękanie, strzelanie. Chemicznie crack jest surową, nie oczyszczoną kokainą. W odróżnieniu od czystej kokainy crack nie jest rozpuszczalny w wodzie, a więc nie daje się wstrzykiwać. Jest on palony razem z tytoniem lub marihuaną, a także w fajkach wodnych.
Działanie cracku ma:
a) pożądane efekty – w czasie inhalacji opary cracku są szybko absorbowane przez płuca i krwioobieg, a już po 6-7 sekundach działają na centralny ośrodek nerwowy. Użytkownik odczuwa nagle intensywne pobudzenie wyrażające się w podnieceniu euforycznym, które trwać może ponad 5 minut, po czym euforia opada i w tym krótkim czasie następuje uczucie wielkiej mocy połączone z pożądaniem seksualnym i halucynacjami;
b) b) efekty szkodliwe – dłuższe używanie cracku powoduje poważne zakłócenia w funkcjonowaniu systemu oddechowego, utratę wagi i ataki paranoidalne. Jego nadużywanie prowadzi do uzależnienia psychicznego i fizycznego, przedawkowanie może także spowodować śmierć.
Khat – biologiczna nazwa to Catha Edulis, jest krzewem rosnącym głównie w regionie Rogu Afrykańskiego, w Afryce Wschodniej i na Madagaskarze. Świeże liście i młode pędy tej rośliny są żute, a suszone mogą być dodawane do herbaty. Liście khat są purpurowo-brązowe, błyszczące, z czasem stają się ciemno-żółto-zielone i skórzaste o bardzo silnym zapachu. Po zbiorach liście są z reguły zawijane w liście bananowe, skrapiane wodą i przesyłane do miejsc konsumpcji. Khat używany w nadmiarze daje uczucie dużego pragnienia i objawy podobne do zatrucia alkoholowego. Jest on też przyczyną poważnych dolegliwości systemu trawiennego, a także zaburzeń psychicznych.
Amfetaminy – amfetamina jest silnym środkiem pobudzającym, utrzymującym organizm w stanie „czuwania”. Występuje pod różnymi postaciami i w różnym składzie. Do najbardziej znanych zalicza się:
a) amfetaminę, b) metamfetaminę, c) deksydrynę.
Znane jako środek odurzający amfetaminy występują pod różnymi formami: w pigułkach, kapsułkach, jako biały lub beżowy proszek, a także w postaci płynnej. Amfetaminy zażywane są doustnie. Przez inhalację i przez dożylne wstrzykiwanie. Są one przyjmowane w czystej postaci lub w połączeniu z innymi substancjami odurzającymi, najczęściej psychotropowymi. Poza obrotem oficjalnym, z którego część jest kierowana na rynek narkotyczny, istnieje rozgałęziona nielegalna produkcja, zwłaszcza w krajach europejskich. Użytkownicy amfetaminy poszukują przedłużenia stanu rozbudzenia, znosi ona bowiem zmęczenie i senność, zwiększa uwagę i zdolność koncentracji. Działa też ekscytująco, pobudza seksualnie, a także powoduje utratę łaknienia. Efekty szkodliwe zażywania amfetaminy to nadciśnienie z zakłóceniami pracy serca. Po fazie egzaltacji następuje przykro odczuwalna depresja, wywołująca z kolei pragnienie ponownego zażycia produktu.
Przy dłuższym używaniu amfetaminy wywołuje ona utratę snu, depresje nerwową i psychozę paranoiczną. Osobnicy nadużywający amfetaminy uzależniają się od niej. Jej przedawkowanie może stać się bezpośrednią przyczyną śmierci.
Inne substancje działające pobudzająco; produkty te, będące najczęściej pochodnymi amfetaminy, poza przemysłem farmaceutycznym, wytwarzane są również nielegalnie, a występują pod postacią proszku, pigułek, kapsułek nasączonej bibuły. Zwane są też substancjami psychotropowymi, a objęte zostały międzynarodową kontrolą. Do ważniejszych z nich należą psychodysleptyczne leki dla psychiatrii i stosowane w celu poprawienia samopoczucia, pobudzania i rozjaśniania umysłu.
Najsilniejsze z nich są: MDA, MDMA, MDE i 2-CB.
MDA zwany lekiem miłości, najsilniejszy z tej grupy pozwala na przeżycie długotrwałych stanów euforycznych. Większość ofiar MDA nie może już później wrócić do normalnego życia emocjonalnego. Substancja MDMA zwana także Ecstasy, chemiczny analog MDA, została wydzielona z gałki muszkatołowej już w 1914 roku. Po odkryciu jej psychodelicznych właściwości stała się ona istnym przebojem farmaceutyczno – narkotycznym.
Psychodeliki coraz silniej konkurują z tradycyjnymi narkotykami nawet tak dobrymi jak LSD, zwłaszcza, że ich amatorzy opowiadają o niezwykłych przygodach, w których uczestniczą po zażyciu. Badania przeprowadzone w ostatnich latach udowodniły, że dłuższe podawanie leków psychodelicznych przyśpiesza ich śmierć. Nawet małe dawki powodują zaburzenia mięśni szczękowych, nerwu wzroku, podwyższają też znacznie ciśnienie. Narkotyk ten wywołuje u niektórych bardzo szybko stany lękowe, depresje i zaburzenia halucynacyjne.
Substancje wywołujące zaburzenia w ośrodkowym układzie nerwowym; środki halucynogenne lub psychodesleptyczne to substancje, które zakłócają działanie centralnego systemu nerwowego, wywołujące u biorców zmiany percepcji wizualnej i czasoprzestrzennej.
W tej kategorii mieszczą się:
a) konopie indyjskie, b) LSD, c) meskalina, d) psylocybina.
Na marginesie tej tradycyjnej klasyfikacji, istnieje także kategoria substancji (kleje, rozpuszczalnik, aerozole), które pojawiły się stosunkowo niedawno i są obecnie używane jako środki odurzające, zwłaszcza przez nieletnich narkomanów. Z racji sposobu ich stosowania określa się je jako środki wziewne.
Konopie indyjskie (Cannabis Sativa Linne) – to jedna z najstarszych znanych roślin narkotycznych. Ich uprawa, wywodząca się z Azji Środkowej przemieszczała się w czasie i przestrzeni na skutek wojen, migracji ludzi, handlu i rozpowszechniła się we wszystkich strefach tropikalnych i umiarkowanych. Nielegalne uprawy konopi są trudne do kontrolowania. Rośliny te są bardzo odporne, dają się uprawiać w różnym terenie. Przystosowują się do wielu ekosystemów. Rośliny te mają złożony i zmienny skład chemiczny. Cechą charakterystyczną są bardzo duże różnice w proporcjach występowania składników odurzających.
Rodzaje narkotyków otrzymywanych z konopi indyjskich.
Marihuana – otrzymuje się zbierając szczytowe części kwiato i owoconośne konopi. Po posiekaniu i wysuszeniu marihuana uzyskuje postać tytoniu lub herbaty, częstokroć wraz z nasionami. Marihuanę pali się na ogół w postaci papierosów lub w fajce. Popularną formą są tzw. „jointy”, czyli skręty z marihuaną zmieszaną z tytoniem, ale pali się także także papierosy z czystą marihuaną. Inną formą używania marihuany jest picie wywaru w postaci czystej lub zmieszanego z alkoholem.
Haszysz (żywica konopi indyjskich) - otrzymuje się przez zeskrobywanie żywicznych wydzielin z liści konopi indyjskich. Otrzymaną w ten sposób żywicę zagęszcza się następnie przez dodawanie do niej substancji wiążącej (henny, wosku, kleju itp.).Haszysz pali się zmieszany z tytoniem w formie papierosów („jointy”) lub czysty w specjalnych fajkach. Czasem dodaje się go do różnych ciastek lub niektórych potraw, spożywanych głównie na Bliskim Wschodzie. W przypadku używania haszyszu w tej postaci skutek jest słabszy niż po wypaleniu takiej samej ilości haszyszu, gdyż ilość czynnika halucynogennego przedostającego się do krwi jest od 4 do 6 razy mniejsza.
Olej haszyszowy – otrzymuje się w postaci destylacji zmielonych lub posiekanych liści konopi indyjskich . Olej haszyszowy ma postać lepkiej, bardzo gęstej cieczy, czarnej z zielonkawymi przebłyskami. Sposób używania: w zwykłym papierosie robi się szpilką kilka otworów, następnie smaruje się powierzchnię odrobiną oleju i owija się papieros nową bibułką dla uzyskania tzw. dobrego ciągu. Olej haszyszowy może być też przyjmowany doustnie.
Działanie narkotyków uzyskanych z konopi indyjskich.
Osoby używające tych narkotyków oczekują przyjemnych odczuć, porównywalnych do stanu upojenia alkoholowego. Odczucia te można podzielić na następujące fazy:
- podniecenie i euforia,
- ekstaza, sny na jawie, stan błogości,
- opadanie emocji, stan depresji, czasem sen.
Tym zjawiskom towarzyszą: utrata koordynacji ruchów, wzmożona wesołość, towarzyskość, wrażenie wyostrzenia postrzegania zmysłowego. Systematyczne używanie marihuany lub haszyszu może powodować halucynacje, stany lękowe, zaburzenia pamięci, poczucia czasu i odległości, zaburzenia pracy serca i naczyń wieńcowych, dysfunkcję organów rozrodczych, a także zanik systemu obrony immunologicznej organizmu. Zaawansowani narkomani, przy gwałtownym zerwaniu z nałogiem palenia marihuany lub haszyszu, odczuwają objawy bezsenności, utraty apetytu, drgawki i nudności, ale objawów tych nie można traktować jako fizycznego uzależnienia. Natomiast uzależnienie psychiczne od tych środków wydaje się bezdyskusyjne.
LSD 25 – narkotyk ten ma postać bezbarwnego płynu bez zapachu i smaku, bywa też rozprowadzany w postaci białego, krystalicznego proszku, nierozpuszczalnego w wodzie, lecz w rozpuszczalnikach organicznych (eter, chloroform, benzen). W postaci płynu lub proszku narkotyk ten jest niezmiernie trudny do wykrycia. Na ogół przyjmuje się go doustnie. LSD jest najmocniejszym środkiem halucynogennym. Tzw. „odlot” trwa od 5 do 8 godzin i charakteryzuje się: występowaniem świetlistych wizji, zaburzeniami ostrości widzenia i oceny odległości, wrażeniami widzenia dźwięków i słyszenia kolorów, zaburzeniami poczucia czasu i przestrzeni. W zależności od stanu psychicznego lub nastroju, u różnych osób mogą występować zupełnie różne typy reakcji: może to być stan podniecenia i euforii lub przygnębienia i płac. Między 8 a 12 godziną po zażyciu LSD następuje stopniowy powrót do stanu normalnego. Towarzyszy temu zmęczenie i stan napięcia. Jeżeli chodzi o szkodliwe skutki zażywania LSD to zdarza się, że w trakcie „odlotu” narkomanowi towarzyszą koszmarne widzenia, które doprowadzają go do samobójstwa, samouszkodzenia ciała i agresji w stosunku do osób trzecich. Używanie LSD może na dłuższą metę powodować groźne i nieodwracalne choroby umysłowe. LSD nie wywołuje na ogół uzależnienia fizycznego. U zaawansowanych narkomanów objawy takie mogą mieć miejsce, lecz znikają szybko po odstawieniu leku.
Psycholocybina – wśród wielu odmian grzybów znajdują się gatunki posiadające własności halucynogenne. Rosną one we wszystkich częściach świata, lecz najczęściej występują w Ameryce Środkowej, zwłaszcza w Meksyku i tam właśnie mają najwięcej czynnika halucynogennego. Omawiane grzyby zbiera się i spożywa w stanie świeżym lub suszonym. Bezpośrednio po spożyciu następują objawy zawrotów głowy, stany lękowe. Potem pojawiają się barwne obrazy o zamglonych, ruchomych konturach, dziwaczne formy, niespotykane kolory. Sprawia to wrażenie, że w otaczającym świecie nie ma żadnego punktu oparcia. Do szkodliwych skutków spożywania psylocybiny zaliczyć trzeba występowanie stanów lękowych i otępienia.
Środki wziewne – tym terminem określa się grupę substancji wykorzystywanych niezgodnie z ich przeznaczeniem. Toksykomani odurzają się oparami takich substancji jak: eter, benzen, aceton,, tri i inne. Stosuje się je przeważnie przez inhalowanie oparów wydzielających się z tych produktów. Najpopularniejszą metodą jest stosowanie worka plastykowego, wewnątrz którego rozprowadza się daną substancję. Worek zakłada się na głowę i wdycha opary. Jest to sposób najskuteczniejszy, gdyż umożliwia koncentrację oparów, a ponadto można odużyć się w grupie, przekazując worek kolejnym osobom.
Wyróżnia się na ogół następujące grupy tych substancji:
- kleje do wykładzin, do gumy,
- rozpuszczalniki (eter, aceton, tri),
- paliwa (benzyna, nafta),
- gazy (nośniki aerozoli).
Poszukiwane przez toksykomanów wrażenia to przed wszystkim stan euforii i upojenia.
Szkodliwe skutki działania tych środków to: zatrucia centralnego i obwodowego układu nerwowego, amnezja, zaburzenia zdolności logicznego myślenia, zaburzenia osobowości, ślepota, zapalenia nerwów , zapalenia skóry i błon śluzowych (egzemy), zaburzenia układu trawiennego, układu krwionośnego, pracy płuc i nerek. Przedawkowania zdarzają się dosyć często, a ich następstwie występują ataki serca, stan utraty przytomności (koma) lub śmierć. Środki te powodują silne uzależnienie psychiczne, a czasem także fizyczne.
Omówiony powyższy podział narkotyków i ich pochodnych wraz z opisem i działaniem na organizm żywy, został przedstawiony na podstawie publikacji Antoniego Latki i Wacława Gąsiorowskiego pod tytułem; „Narkotyki – podstawowe rodzaje i opis”, Stowarzyszenie Karan, Warszawa 1997 r.
1.4. Przyczyny narkomanii.
Wyróżniono następujące przyczyny narkotyzowania się:
1. Przyczyny tkwiące w środowisku rodzinnym:
a) konflikty i nieporozumienia,
b) trudna sytuacja rodzinna,
c) błędy wychowawcze rodziców.
2. Przyczyny tkwiące w środowisku szkolnym:
a) niepowodzenia w nauce,
b) kłopoty związane ze szkołą,
c) metody wychowawcze szkoły.
3. Przyczyny tkwiące w środowisku rówieśniczym:
a) wzorowanie się na rówieśnikach,
b) namawianie przez osoby odurzające się,
c) chęć poprawy kontaktów rówieśniczych,
d) poszukiwanie akceptacji,
e) chęć zaimponowania.
4. Przyczyny tkwiące w społeczeństwie:
a) brak dostatecznej wiedzy na temat narkomanii,
b) przypadkowy kontakt ze środowiskiem odurzającym się,
c) brak możliwości atrakcyjnego spędzenia czasu wolnego,
d) protest przeciwko rzeczywistości,
e) przyczyny polityczne.
5. Przyczyny tkwiące w sferze funkcjonowania osobowościowego:
a) zaspokojenie potrzeby poznawczej,
b) przymus ( jako skutek nałogu),
c) reakcja ucieczkowa,
d) kryzys egzystencjalny,
e) niedojrzałość,
f) poczucie odrzucenia,
g) poszukiwanie wolności,
h) skutek porażek życiowych.[15]
Klasyfikacja ta nie jest zbyt częsta, gdyż niektóre wyróżnione kategorie zachodzą zakresowo na siebie , ale niejasność i dwuznaczność niektórych wypowiedzi ankietowanych sprawiła, że niemożliwe stało się bardziej rozłączne pogrupowanie uzyskanych ankietowych danych.
Główne przyczyny odurzania się tkwią w sferze osobowościowej młodego człowieka i dotyczą przede wszystkim zaspakajania potrzeby poznawczej, bądź są formą reakcji ucieczkowej od rzeczywistości i własnych niedostatków lub też wynikają z doznawanych niepowodzeń i przeżywanych porażek życiowych. Dołączają się do tego uwarunkowania tkwiące w kontaktach rówieśniczych, polegające na poszukiwaniu uznania i znaczenia w grupie młodzieżowej, oraz wynikające z namowy, a czasem i przymusu stosowanego przez odurzających się kolegów. Wśród innych przyczyn dość często wymieniane są przez młodzież: wzorowanie się na otoczeniu, brak odpowiednich rozrywek oraz przymus odurzania się jako przyczyna wtórna (skutek nałogu).
Pierwszy kontakt z narkotykami jest z reguły spowodowany ciekawością. Ciekawość tę mogą pobudzić publiczne dyskusje o narkomanii oraz rozmowy w kręgu znajomych. Początkowo odrzucane oferty po przełamaniu zahamowań przekształcają się we własną inicjatywę używania narkotyków. W kolejnym stadium pojawia się wpływ, a potem nacisk innych osób lub grupy. Zachęty pochodzą głównie z kręgu znajomych.
Często objawy zażycia narkotyku (np. wymioty), rozczarowują nowicjusza, ale nacisk innych, że może początkujący przyjął niewłaściwą dawkę lub stosował złą technikę, zachęca do pozostawania w grupie narkomanów.
Jedną z norm grupy narkomańskiej jest „koleżeństwo”. Oznacza ono tyle, że młody narkoman powinien zachowywać się „koleżeńsko”, tzn. nie tylko być częstowanym, ale też częstować innych, a więc kupować narkotyki. Stopniowo staje się handlarzem narkotyków – najpierw okazjonalnie, później stałym, zwłaszcza wówczas, gdy zerwie związek z rodziną, zawodem i zyska zaufanie grupy może awansować w hierarchii. Teraz już nie potrzebuje zachęt, wykazuje własną inicjatywę i sam zajmie pozycję pośrednika zlecającego drobną sprzedaż narkotyków innym. Staje się swojego rodzaju „pracodawcą”.
Okres dojrzewania młodzieży jest tym etapem życia, w którym często dochodzi do załamania systemu wartości, konfliktów z otoczeniem, zwrotu ku wartością materialnym. Ponadto młodzi ludzie uczą się biernego przeżywania. Pasywność i przesyt materialny paraliżują fantazję i inicjatywę. Stąd wszelkiego rodzaju leki uspokajające, uśmierzające ból lub pobudzające stają się środkami przezwyciężania konfliktów oraz źródłem silnych przeżyć. Zażywanie leków staje się czynnością powszednią, zwłaszcza że są one zawsze i wszędzie dostępne.
Jako czynnik sprzyjający narkomanii wymienia się także: upadek autorytetu rodziny, szkoły, brak kontroli środowiska, industrializację i anonimowość życia w miastach. Te warunki prowadzić mogą nie tylko do powstawania agresywnych gangów młodzieżowych, ale także do narkomanii, samobójstw itp. Na podstawie wyników badań stwierdzono istnienie związku między przestępczością młodocianych a problemem zażywania narkotyków.
Innym zagadnieniem związanym z narkomanią jest dysfunkcjonalność wychowawczej roli rodziny i szkoły. Niejednokrotnie obserwuje się związki między nadużywaniem narkotyków, alkoholu i leków przez rodziców i naśladownictwem tych zachowań przez dzieci. Już pierwsze przekroczenie progu szkolnego może być dla dziecka stresowym wydarzeniem, mającym wpływ na dalszy przebieg nauki. Nowe środowisko, oderwanie się od rodziców, agresywni rówieśnicy czy niepotrzebnie wygórowane obowiązki szkolne powodują konflikt, ucieczkę w chorobę bądź utratę równowagi psychicznej. Różnice w ich przystosowaniu społecznym mogą być więc znaczne. U jednych problemem będą wady wymowy, nieśmiałość, moczenie się, trudności w nawiązywaniu kontaktów, u innych – nadwrażliwość, pobudliwość. Dominujący wychowawcy mogą także stanowić poczucie zagrożenia. Nieodpowiedni dobór rówieśników może okazać się szkodliwy dla danego dziecka. Wagarowanie i porzucenie szkoły świadczy o bardzo silnym zagrożeniu w środowisku szkolnym.
Wśród młodzieży zauważ się opóźniony rozwój psychiczny i osobowy w stosunku do przyśpieszonego rozwoju fizycznego, co może dodatkowo komplikować czas ukończenia szkoły podstawowej czy rozpoczęcia studiów, a nawet wpływać na zmianę planów życiowych. W dziedzinie rozwoju uczuć i postaw społecznych niepokojące są objawy nieufności i podejrzliwości wobec różnych instytucji państwowych. Postawy takie - jak
Podkreśla sama młodzież – uwarunkowane zostały niespełnieniem dotychczasowych obietnic, poczuciem oszukania, zakłamaniem starszego pokolenia. Nie należy się zatem dziwić, że młodzież charakteryzuje postawa apatii, zobojętnienia, brak motywacji do działania, brak wytrwałości w dążeniu do celu, poczucie zmęczenia i wyczerpania czy też rozmaite postawy buntu wobec istniejącej rzeczywistości.
W środowisku poza rodzinnym i poza szkolnym tkwi obecnie wiele zagrożeń dla młodzieży. Dotyczy to młodzieżowych podkultur i postaw aspołecznych, które od czasów II wojny światowej nasiliły się w wielu krajach, w tym także w Polsce. Świadczą one o stanach frustracji, niezaspokojonych potrzebach. Młodzież porzucała naukę, dom rodzinny i przystawała do grup nieformalnych ponieważ tam czuła się wolna i akceptowana.
1.4. Konsekwencje przyjmowania narkotyków.
Narkomania uznawana jest za czynnik kryminogenny, ale rodzaj i charakter związków narkomanii z przestępczością powinien być rozpatrywany wedle wyczerpującego systemowego schematu zdarzeń, jakie dany element rzeczywistości (w tym przypadku używanie środków narkotycznych) ma dla innego elementu rzeczywistości (w tym wypadku przestępstwa). Zakładając istnienie takiego rodzaju związku przyczyno – skutkowego można wyróżnić trzy rodzaje powiązań. Rodzaj pierwszy polega na bezpośrednim związku pomiędzy potrzebą zdobycia środka , a podjętym konkretnym działaniem w celu jej zaspokojenia (nielegalna produkcja, kradzież, włamanie itp.). Drugi rodzaj polega na wzmocnieniu motywacji przestępczej działania środka odurzającego. Trzecim rodzajem jest wspomagająca rola narkotyku w działaniu przestępczym (chodzi o czyny popełnione bądź w stanie „rauszu narkotykowego” bądź w stanie głodu).
Narkomani dopuszczają się często drobnych kradzieży w rodzinie, w miejscu leczenia, sklepie. Cięższą kategorią przestępstw są włamania do mieszkań i samochodów. W mniejszym stopniu notuje się oszustwa bankowe i kredytowe, przy czym jednak w tych sprawach prawie w ogóle nie prowadzi się dochodzenia.
„Inną formą przestępczości – jedną z najpoważniejszych – jest prostytucja narkomanek (-ów). Jest ona karalna jedynie w wyjątkowych przypadkach. Istnieją dwie formy jej występowania: prostytucja w kręgu znajomych (wśród narkomanów) oraz prostytucja prawdziwa, uprawiana z każdym za pieniądze, mająca charakter zawodowy. Wiele narkomanek ma partnerów, korzysta z ich działalności przestępczej lub działalność tą z nimi uprawia. Często też partnerzy zmuszają narkomanki do prostytucji, „aby sami mogli czerpać z tego zyski”. Uprawianie prostytucji wiąże się z niebezpieczeństwem zarówno dla narkomanek, jak i klientów, ze względu na możliwość pobicia, rabunku, kradzieży, oszustwa itp. zdarzeń”.[16]
Dość często można spotkać się z hipotezą, że przyjmowanie narkotyków prowadzi do obniżenia się poziomu agresywności. Zażywanie narkotyków może także powodować przemieszczenie się agresji raczej do wewnątrz (autoagresja) niż na zewnątrz. Zachowania przestępcze związane z narkotycznym uzależnieniem mają na celu głównie zdobycie pieniędzy i narkotyków, a nie przemoc jako taką. „Wycinki badań amerykańskich wskazały jednak na istnienie całkiem odwrotnej zależności. Za istnieniem takiej przeciwnej zależności między narkomanią a zachowanie agresywnym przemawiają trzy argumenty: 1. Przestępstwa popełniane prze narkomanów (zdobywanie, posiadanie i przekazywanie narkotyków) często wiążą się z użyciem przemocy; 2. Takie przestępstwa, jak rabunek, zawierają elementy przemocy; 3. Wewnątrz środowiska narkomanów często popełniane są akty agresji i przemocy skierowane na członków grupy. Tego rodzaju zachowania są jednak ciemną liczbą, gdy nie są one zgłaszane. Uważa się, że nie wykryte zachowania przestępcze zawierają więcej aktów agresji i przemocy niż zachowania wykryte”.[17]
Następstwem odstawienia narkotyku może być ból, trwoga, depresja, bezsenność itp. Agresywne zachowania przestępcze w celu zdobycia środka odurzającego stają się wtedy bardzo prawdopodobne. Mania prześladowcza, jako często występujący syndrom chorobowy, może także wyzwalać nieobliczalne zachowania agresywne. Zdobywanie narkotyków i pieniędzy często odbywa się w drodze przemocy. W literaturze poświęca się uwagę różnym narkotykom jako potencjalnym „wyzwalaczom” agresji.
Badania tej problematyki natrafiają na wiele trudności ze względu na złożoność i zmienność oddziaływania poszczególnych narkotyków. Różne ich dawki i kombinacje, warunki sytuacyjne, w jakich są one zażywane, oraz cechy osobowości zażywających je ludzi mają wpływ na ich zmienne oddziaływanie. „Własności wzmagania agresywności przypisywane są amfetaminom i kokainie. Pochodne opium, w tym i heroiny, są także wiązane z przestępczością, gdyż prowadzą do najszybszego i najsilniejszego uzależnienia”.[18]
1.7. Praca z człowiekiem uzależnionym (profilaktyka).
Wskazuje się, iż w dziedzinie profilaktyki Polska ma, jak dotychczas małe doświadczenie i nikłe rezultaty. Praktycy zajmujący się tym problemem pozostają na etapie opisu samego zjawiska oraz prób nie zawsze skutecznego leczenia. „Dotychczasowa praktyka poradniano – kliniczna wskazuje, iż leczenie poradniane i ambulatoryjne w przypadku nałogowych narkomanów jest mało skuteczne. Brak jest w dalszym ciągu profilaktycznych programów wychowawczych dla rodziców, dzieci i młodzieży, które obejmowałyby wszelkie rodzaje uzależnień i miały charakter ogólnopolski”.[19] Z uwagi na to, że każdy typ narkomanii ma odrębną dynamikę i mechanizmy uzależnienia, w profilaktyce istnieje pilna potrzeba określenia odpowiednich metod postępowania praktycznego i stosowania podczas niesienia pomocy osobom uzależnionym.
Profilaktyka to ostatnio bardzo modny temat i przedmiot wielu konferencji. Wiadomo, Ze o wiele tańsze jest zapobieganie narkomanii niż jej leczenie i zwalczanie, wiadomo że profilaktyką trzeba objąć młodzież w różnym wieku i z różnych środowisk, wiadomo że zajęcia tego typu powinny być prowadzone w szkole i poza szkołą, to ciągle nie wiadomo jak to dokładnie zrobić.” Młodzież nie rozumie słowa „profilaktyka”. Okazało się, że prawie 80 % pytanych nie wiedziało co ten wyraz w ogóle znaczy. Być może z profilaktyką jest tak jak z manipulacją: tym lepsza, im mniej osób wie cokolwiek na jej temat. I chyba jest w tym nieco prawdy, bo jak się okazuje, wiele zajęć nazywanych w programie „profilaktyką” prowadzonych jest w sposób prawdziwie manipulatorski: nie informują tak do końca o co właściwie chodzi, straszą, grożą lub obiecują rzeczy nierealne”.[20]
Jako przykład metod niegdysiejszej profilaktyki przytoczę wspomnienia młodego człowieka, będącego dziś autorem książki pt. _____________________________
„Profilaktyka to taki worek bez dna, do którego można włożyć odczyty, pogadanki, prelekcje, dyskusje lub zajęcia warsztatowe z grupą. Pamiętam (działo się to parę lat temu, gdy chodziłam jeszcze do szkoły średniej) jak kiedyś przyszedł do nas na lekcję starszy pan. Pracował w jakimś biurze i został oddelegowany do „profilaktyki”. Chodził więc od szkoły do szkoły i wygłaszał pogadanki na temat szkodliwych narkotyków. Pytań nie można było zadawać, zresztą i tak nie było czasu. Pan mówił bez przerwy. Z jego przemowy niewiele zapamiętałam, nie był w stanie nawet mnie wystraszyć. Po prostu, nie odbyła się matematyka. Kolejnym razem przyszła na lekcje pani pielęgniarka. Opowiadała o strasznych narkomanach, włóczących się po ulicy, a potem rozdała ulotki, które szybko zostały przerobione na samolociki. I na tym etapie kończyła się profilaktyka”.[21]
Do technik najczęściej stosowanych przez „pionierów” profilaktyki należało straszenie. Lubowano się w przedstawianiu wypadających zębów, ogólnego wyniszczenia, oraz „głodów” narkotycznych. Uzależnienie fizyczne groziło już po pierwszej próbie wzięcia środków odurzających. Słuchacz miał się poprawić i unikać narkotyków do końca życia. Tymczasem wystarczyło, że poznał jakiegoś narkomana, który „brał”, żył, miał wszystkie zęby i już poddawał w wątpliwość wszelkie usłyszane informacje. Profilaktyka oparta na dużym strachu nie mogła odnieść sukcesu choćby i z takiego powodu, że strach wiązany był raczej z dość rzadkimi zjawiskami i pomiędzy zachowaniem uznawanym za niebezpieczne, a jego skutkiem upływało zbyt dużo czasu.
Nie oznacza to jednak, że taki element jak strach powinien być całkowicie wyeliminowany z zajęć profilaktycznych. Jak twierdzi amerykański terapeuta M. Job poziom strachu powinien być na tyle umiarkowany aby motywował do zmiany pewnych zachowań, a nie do obrony i odrzucania tak „okropnych informacji:. A więc nie tyle przestraszyć ile nauczyć konstruktywnego radzenia sobie ze strachem. Oczywiście lepiej gdy uczą tego tzw. specjaliści (psycholog, pedagog) niż nauczyciel od matematyki, którego boi się większość uczniów. W tym też czasie coraz częściej mówiono o uczuciu „odpowiedzialnego picia i zażywania narkotyków”. Dzisiaj, kiedy wiadomo już jak szkodliwe bywają „miękkie narkotyki” trudno się na taki program zgodzić, jednak od czasu do czasu powracają tego typu propozycje. Ich autorzy powołują się na siłę zakazanych owoców oraz na tzw. realizm. Każdy młody człowiek- twierdzą – prędzej czy później zaczyna eksperymentować z narkotykiem, czy wódką.
Propagowany ostatnio model zajęć profilaktycznych nastawiony jest na rozwijanie ogólnych umiejętności psychologicznych i społecznych i opiera się na założeniu, że to nie sam narkotyk jest groźny lecz pewne „braki” tkwiące w samym człowieku (brak stabilnej samooceny, brak wiary w siebie, brak umiejętności rozwiązywania problemów, brak poczucia bezpieczeństwa). W czasie zajęć porusza się więć tematy związane z rozwojem młodego człowieka, ze świadomością własnych potrzeb i uczuć, z problemami w grupie rówieśniczej, z presją. Uczy się podejmowania decyzji i odmawiania gdy proponują narkotyk.
„Przez te kilka lat nauczono się, że skuteczna profilaktyka nie jest jednorazowym przedsięwzięciem i każdy kto tak myśli zapraszając prelegenta „na godzinę” musi być przygotowany na późniejsze rozczarowanie. Spotkania z młodzieżą – aby odniosły pewien skutek – muszą być powtarzane z pewną regularnością. Poza tym program profilaktyczny realizowany w szkole powinien być nastawiony na współpracę z domem, z rodzicami. Może się to odbywać w formie osobnych spotkań dla rodziców lub też w czasie wspólnych warsztatów psychoedukacyjnych, gdzie ojcowie, matki oraz dzieci zapoznają się z zasadami prawidłowej komunikacji, udzielania wsparcia oraz uczą się radzenia sobie w sytuacjach konfliktowych”. [22]
Chcąc uniknąć starych błędów trzeba pamiętać, że w każdym programie musi znaleźć się miejsce na podstawowe informacje na temat uzależnienia (mechanizmy popadania w nałóg) oraz fakty (a nie mity) dotyczących poszczególnych narkotyków. Podsumowaniem zajęć byłby komunikat mówiący o tym, że nie ma „nieszkodliwych narkotyków”. Że nawet może ich ilość, czy sporadyczne próby zażywania mogą mieć konsekwencję dla zdrowia nastolatka. Wiadomo też, że coraz częściej z narkotykami stykają się uczniowie szkół podstawowych, nie tylko średnich. Dobry program powinien więc być dostosowany do poziomu uczniów, ich możliwości i wiek.
W dalszej części spotkań powinny być poruszane tematy związane z systemem wartości, samodzielnością myślenia, presją rówieśniczą, przeciwstawieniem się manipulacji, podejmowaniem decyzji, opieranie się reklamie środków odurzających oraz odmawianiem. Powinny znaleźć się takie elementy, które pomogą lepiej poznać własną siłę, mocne i słabe strony, nauczą stawiania granic i dokonywanie mądrych wyborów.
„Tego typu zajęć nie można prowadzić w formie monologu. Musi znaleźć się miejsce na wymianę poglądów, na dialog, akceptację i wsparcie. To powinna być trochę inna lekcja niż zawsze”.[23]
Świetlice terapeutyczne tworzone są z myślą o dzieciach alkoholików, narkomanów, dzieciach pochodzących z tzw. środowisk zagrożonych, gdzie spotyka się przemoc, nadużycie seksualne, trudne warunki materialne i bezrobocie. Osoby pochodzące z tego typu rodzin mają specyficzne problemy utrudniające w znacznym stopniu ich normalne funkcjonowanie i kontakty z innymi ludźmi. Problemy te, zostawione samym sobie, stają się z czasem przyczyną wielu destrukcyjnych zachowań i wyborów. Zdarza się, że nawet małe dzieci zaczynają wąchać kleje i rozpuszczalniki w momencie gdy nie potrafią poradzić sobie z własnymi kłopotami.
Świetlice profilaktyczne stanowiłyby w tym momencie ogromną szansę dla takich dzieci, które mogłyby wreszcie, w bezpiecznych dla siebie warunkach zdobywać nowe, korektywne doświadczenia i poznawać sposoby zaspokajania własnych potrzeb bez konieczności sięgania po narkotyk.
Z dziećmi może pracować prawie każdy, kto potrafi stworzyć klimat zaufania i bezpieczeństwa. Dobrze jednak, aby znalazła się osoba doświadczona, odpowiednio przygotowana do tego typu pracy, która potrafi dzielić się umiejętnościami, a jednocześnie korygować błędy innych osób. Tworząc program takiej świetlicy i planując zajęcia należy brać pod uwagę zainteresowania i aktualne potrzeby dzieci, ich trudności oraz przede wszystkim konieczność przeciwstawiania się uzależnieniom. „A oto parę form pracy, którymi można posłużyć się dla osiągnięcia takiego celu:
- zajęcia artystyczne (muzyka, plastyka, taniec), pomagają dzieciom poczuć się pewniej wśród rówieśników, odreagować napięcia, odczuć swoją niepowtarzalność;
- odgrywanie scenek: umożliwia zapoznanie się z nowymi zachowaniami. Lepsze zrozumienie siebie i rówieśników, daje możliwość własnej siły, uczy rozwiązywania konfliktów, wyrażać trudne emocje w sposób akceptowany;
- wspólne wykonywanie prac; daje dzieciom możliwość poznania zasad współpracy, przeżycia wspólnoty i na jej tle własnej odrębności;
- indywidualne rozmowy z dzieckiem;
- wycieczki i zabawy sportowe”.[24]
[1] K. Chmielewska, H. Baran-Furga: Zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane przyjmowaniem substancji psychoaktywnych. Warszawa 1998 r., s 5-6
[2] M. Filar: Przestępczość związana z narkotykami w Polsce.
[3] J. Serdakowski: Zorganizowana przestępczośc w Polsce: w W. Pływaczewski, J. Świerczewski: Policja polska wobec przestępczości zorganizowanej. Wydawnictwo Wyższej Szkoły Policji , Szczytno 1997, s 225
[4] Tamże, s 226
[5] Tamże, s
[6] Tamże, s
[7] J. Sendrowski: Zorganizowana przestępczość narkotykowa; op. cit s 226-227; podobnie E. Pływaczewski, J. Świerczewski: Policja polska wobec przestępczości zorganizowanej. Wydawnictwo Wyższej Szkoły Policji , Szczytno 1996, s 29
[8] M. Filar: Przestępczość związana z narkotykami w Polsce., op. cit., s 320
[9] J. Serdakowski: Zorganizowana przestępczość narkotykowa w Polsce; op. cit., s 320
[10]Tamże, s 233
[11] M. Filar: Przestępczość związana z narkotykami w Polsce; op. cit., s 320
[12] J. Serdakowski: Zorganizowana przestępczość w Polsce; op. cit., s 230
[13] K. Chmielewska, H. Baran-Furga: Zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania spowodowane przyjmowaniem substancji psychoaktywnych. Warszawa, 1998, s 10-12
[14] Tamże, s 10-12
[15] Klasyfikacja podana za B. Hołyst: Narkomania – problemy prawa i kryminologii. Polskie Towarzystwo Higieny Psychicznej, Warszawa 1996r., s 38
[16] B. Ślusarczyk: Narkomania-problemy prawno-kryminologiczne. Warszawa 1991 r., s 41-42
[17] K. Litawska: Problem odpowiedzialności karnej osób zażywających środki odurzające. Palestra 1992 r., nr 5/6, s 37-46
[18] J. Rogala: Narkotyki. Warszawa 1983 r., s 4
[19] Cz. Cekiera: Psychoprofilaktyka uzależnień oraz terapia i resocjalizacja osób uzależnionych. Lublin 1992 r., s 44
[20] Magazyn: Karan nr 9/10. KatolickiRruch Antynarkotyczny. Artykuł: Jaka profilaktyka., s 14
[21]
[22] Magazyn: Karan nr 11. Katolicki Ruch Antynarkotykowy. Artykuł: Profilaktyka, s 15
[23] J. Strzemieczny: Profilaktyka uzależnień. Warszawa 1990 r., s 42-43
[24] T. Wereżyńska-Bolińska : Serwis Informacyjny – Narkomania nr 1, 1998 r., „Wybrane zagadnienia terapii uzależnień od środków psychoaktywnych:, s 29
PAGE \# "'Strona: '#'
'" [w1]
PAGE \# "'Strona: '#'
'" [w2]