Zagadnienie wolności i skłonności do samozniewolenia – przez co rozumiem dążność do ograniczenia – wiele razy było już poruszane, rozważane, wskazywane i podejmowane. W skrócie można rzec, że zależność pomiędzy wolnością i samozniewoleniem jest ścisła, choć pośrednia, bowiem ogniwem łączącym jest lęk. Na razie, więc zaznaczmy, że nieodłączną konsekwencją wolności jest właśnie lęk. Tak można założyć, wziąwszy pod uwagę pracę Roberta Piłata pt. „Lęk i królestwo możliwości”[i][i].