Przejdź do treści

Przełom lat 80 i 90 w Polsce to okres burzliwych przemian społecznych, gospodarczych i ustrojowych. Zmiany te miały ogromny wpływ na młodzież bardzo podatną na wszelkiego rodzaju bodźce, zarówno te pozytywne jak i negatywne. Szczególnie zmiana gospodarki planowanej (scentralizowanej) na gospodarkę rynkową i co za tym idzie wszechobecna walka o byt (pieniądze) spowodowały ogromne zróżnicowanie polskiej młodzieży.

Wydarzenia w Polsce i Europie Środkowo – Wschodniej przyciągały uwagę socjologów którzy zastanawiali się w jaki sposób społeczeństwa państw postkomunistycznych odczują skutki dokonujących się zmian i jaka będzie ich reakcja. Szczególnie uważnie obserwowano młodzież która znalazła się w szczególnie ciężkiej sytuacji : kłopoty materialne rodziców, brak pracy dla absolwentów szkół, brak perspektyw mieszkaniowych – przy jednoczesnym otwarciu granic (łatwość uzyskania paszportu) spowodowało masowy dostęp do mody, kultury i muzyki Zachodu.

Przywódcy polityczni a także dostojnicy kościelni, nauczyciele i rodzice mogli tylko ubolewać nad gustami młodzieży nie będąc jednocześnie w stanie przeciwdziałać zalewowi kultury młodzieżowej z zachodu. Jednocześnie młodzież straciła prawie wszystkie autorytety – szkoły – po których nie można było znaleźć pracy, – kościół – którego przedstawiciele wzięli się za politykę, – rodziców – którzy w pogoni za pieniądzem zapomnieli o dzieciach.

 

Wielu młodych ludzi znalazło się w dramatycznej sytuacji, przestało istnieć społeczeństwo w którym ludzie ci byli wychowani, przygotowani do pracy. Pojawił się problem elitarnych szkół oraz podziałów społeczno – klasowych w szkołach publicznych, problem bezrobocia absolwentów i ogólnie ludzi młodych urósł do rangi problemu państwowego, narodowego.

Młodzież polska została podzielona. Część aprobowała zmiany które nastąpiły w Polsce i akceptowała je bez zastrzeżeń mimo trudności jakie ze sobą przyniosły, część była zmianą przeciwna lecz zmuszona była z nimi żyć, część uznała że życie w takiej Polsce jest niemożliwe i wybrała emigrację, część natomiast wybrała przynależność do różnego rodzaju subkultur jako wyraz swojego postrzegania rzeczywistości, niemożności przeciwstawieniu się trudnościom jakie niosło życie w państwie kapitalistycznym, w realiach gospodarki rynkowej.

Wśród tej grupy najczęściej spotykamy się z zachowaniami patologicznymi typu : alkoholizm, prostytucja, narkomania , przestępczość nieletnich, oraz takie zachowania które naruszają normy społeczne na przykład swoim wyglądem odbiegają od oczekiwań są w jakiś sposób inni niż jest w stanie to zaakceptować dzisiejsze społeczeństwo.

Nie oznacza to jednak że w czasach Polski komunistycznej patologii wśród młodzieży nie było, wstępowały one zawsze (i każdym społeczeństwie) lecz jak wskazują statystyki policyjne, przekazy w mediach – nasiliły się one znacznie w czasach po przemianach ustrojowych i gospodarczych.

Zmiany w prawie, likwidacja milicji i powołanie policji z jednoczesnym okrojeniem uprawnień i liczebności tej ostatniej, zachłyśnięcie się przez wielu „wolnością i demokracją” spowodowały lawinowy wzrost przestępczości nieletnich, pojawiły się brutalne zabójstwa, rozboje dokonywane właściwie przez dzieci. W chwili obecnej obserwuje się w naszym kraju głęboki kryzys moralny, szczególnie wśród młodzieży.

Utrata autorytetów spowodowała poszukiwania nowych nie zawsze tych pozytywnych, na przykład wśród przywódców grup nieformalnych a nawet przestępczych. Jak wykazują badania socjologiczne oraz statystyki policyjne, wszelkiego rodzaju współczesne patologie społeczne są udziałem ludzi młodych w wieku 14 – 25 lat z wykształceniem podstawowym i zawodowym, najczęściej bezrobotnych, pochodzenia robotniczego, często z rodzin patologicznych i niepełnych.

Ucieczka w zachowania patologiczne jest przejawem buntu (przeciwko szkole, władzy, rodzicom) a jednocześnie stanowi przykrywkę która zasłania ich własne niedoskonałości i kompleksy.

Ci młodzi ludzie w większości w pojedynkę są spokojni, dopiero w większej grupie objawia się ich agresja i siła. Niestety wielu młodych, wśród zachowań patologicznych widzi sposób na życie, na błyskawiczne dorobienie się – np.: dealerzy narkotyków, sprawcy przestępstw pospolitych typu rozboje, kradzieże samochodów.

Należy zauważyć podwójną moralność występującą wśród młodzieży a także wśród ich rodziców i opiekunów ; wprowadzono umowne podziały na np.: mocne i słabe alkohole i narkotyki.

Dzisiejsza młodzież nie potrafi się bawić na dyskotece nie wypiwszy wcześniej kilku piw – co stanowi „warunek” dobrej zabawy. Także uczniowie i studenci uważają że nauka po użyciu np.: amfetaminy jest łatwiejsza i skuteczniejsza. Oczywiście nikt ze zwolenników takiego postępowania nie uważa siebie za przedstawiciela narkomanów czy alkoholików – a przecież im do tej grupy społecznej tak niedaleko. Większość dzisiejszych „klientów” poradni odwykowych zaczynała właśnie w ten sposób. Niedawno zaostrzone przepisy „Ustawy o wychowaniu w trzeźwości...” oraz „Ustawy o zapobieganiu narkomanii” próbują za pomocą sankcji prawnych wychować społeczeństwo, lecz moim zdaniem konieczne będzie wiele lat edukacji młodzieży i dorosłych by wykorzenić funkcjonujące w naszym społeczeństwie stereotypy typu : „jedno piwo jeszcze nikomu nie zaszkodziło” , „po jednym wzięciu „ekstazy” nikt nie został narkomanem” – ten „nikt” to zazwyczaj młody człowiek który niestety zazwyczaj dołącza do coraz większej rzeszy narkomanów i alkoholików, a następnie potrzeba zdobycia coraz większych środków na narkotyki i alkohol prostą drogą prowadzą do prostytucji (AIDS), rozbojów, kradzieży.

Zakorzenione głęboko w naszej „kulturze” zwyczaje „opijania” praktycznie wszystkiego (od chrzcin do stypy ; zdany egzamin ; zakup np.: samochodu ; itp.) nie sprzyjają właściwej edukacji ludzi młodych.

Brak kręgosłupa moralnego współczesnej młodzieży starają się wykorzystać różnego rodzaju przywódcy sekt, ruchów pseudo religijnych, ekologicznych itp. którzy poprzez umiejętne „pranie mózgów” doprowadzają do powstania armii bezwolnych młodych ludzi – którzy dla zdobycia atrybutów sukcesu życiowego (pieniądze, samochody, mieszkania) są gotowi na każde zachowanie patologiczne.

Dzisiejsze zdobycze nauki i techniki niestety ułatwiają już nie tylko młodzieży lecz także i dzieciom „wczesną edukację patologiczną” poprzez telewizję „ociekającą” krwią i przemocą w porze największej oglądalności (mimo ustawy tego zabraniającej), gry komputerowe (jeśli ja nie zabiję przeciwnika to on zabije mnie), anonimowy internet (prostytucja, pornografia dziecięca).

Jestem zdania że instytucje Rodziny, Kościoła – a więc te uważane dotąd w Polsce za świętość nie były przygotowane na tak duże zmiany które nastąpiły w naszym kraju w tak krótkim czasie. Społeczeństwo przyzwyczajone do życia w państwie opiekuńczym po transformacjach ustrojowych nie bardzo wie jak ma żyć i jakie wzorce szanować i uznawać. Moim zdaniem trzeba znaleźć tym młodym ludziom wzorce (pozytywne, np.: wśród postaci historycznych czy literackich), drogi wyjścia z grup czy środowisk patologicznych – często potrzebna będzie pomoc prawna , psychologiczna czy medyczna lecz w sytuacji gdy Państwo jest słabe a społeczeństwo biedne będzie to bardzo trudne.

Nawet najlepsze Kodeksy i Ustawy, najsroższe kary, nie zastąpią rodziców w edukacji dzieci i młodzieży, we wskazywaniu im właściwych norm i wzorców moralnych, lecz dzisiejsi rodzice nie zawsze chcą lub mogą znaleźć czas dla swoich pociech.

Uważam więc że, dopiero po ustabilizowaniu się sytuacji gospodarczej Polski, gdy społeczeństwo osiągnie poziom socjalny państw zachodnioeuropejskich, będzie możliwa naprawa moralna państwa, po prostu ludzie dopiero wtedy znajdą czas na przemyślenia i właściwe wychowywanie dzieci.