Przejdź do treści

Żyjemy w czasach głębokiego kryzysu rodzinnego, co powoduje pozbawienie bliskiej więzi emocjonalnej dziecka z rodzicami. Prowadzić to może do obojętności w stosunku do innych osób, a nawet agresywnych zachowań. Rodzina pełni najważniejszą rolę w rozwoju społecznym dziecka. Rodzice są więc pierwszymi partnerami interakcji społecznych dziecka i oddziałują na nie w okresie kiedy plastyczność jego zachowania się jest największa.

W coraz większym stopniu nasilające się zjawisko nieprzystosowania się społecznego budzi niepokój wśród rodziców. W ostatnich latach przemian społecznych, politycznych i gospodarczych w naszym kraju obserwuje się coraz szerszą deprecjacji wartości i norm społecznych. Prowadzi to do zjawiska nieprzystosowania społecznego dzieci i młodzieży. Współcześnie problem dziecka nieprzystosowanego społecznie jest przedmiotem żywego zainteresowania. Interesuje on nie tylko pedagogów, ale również psychologów, socjologów, psychiatrów usiłujących znaleźć przyczyny oraz drogi przezwyciężenia i eliminowania negatywnych zachowań dzieci i młodzieży.

Rozwój psychiczny dziecka zależy również w dużej mierze od środowiska wewnętrznego, w którym ono przebywa. Niewłaściwa atmosfera życia rodzinnego powstaje na podłożu głębokich antagonizmów i konfliktów w rodzinie. Konflikty te mogą powstać wraz z rozbiciem rodziny, konkubinatem, alkoholizmem, niewłaściwym, niechętnym czy nawet wrogim stosunkiem do dziecka. W rodzinach patologicznych nauka brutalności zaczyna się od małego. Częste awantury, bicie, alkohol, wyzwiska. W tak zwanych lepszych rodzinach bicie i gwałty zastępuje przemoc zimna. Nieporozumienia między matką i ojcem przenoszone są na dzieci, które izolują się od rówieśników lub wchodzą w skład nieformalnych grup rówieśniczych. Chcąc przynależeć do jakiejś grupy wstępują np. do sekt. Atmosfera domu rodzinnego, a szczególnie stosunek rodziców do dzieci kształtuje ich osobowość.

Rodzice często z przyczyn od siebie niezależnych poświęcają dziecku zbyt mało czasu. Prowadzi to do rozluźnienia kontaktów z rodzicami oraz do łatwego nawiązywania przez dziecko różnych kontaktów poza domem. Brak kontroli rodziców zaabsorbowanych pracą zawodową, nawet podczas pobytu w domu, pozostawienie dzieci samym sobie jest przyczyną powstawania pewnych objawów nieprzystosowania społecznego.

Nieprzystosowanie społeczne obejmuje drastyczny przejaw naruszenia zasad współżycia społecznego. Proces społecznego niedostosowania można wykształcić w trojaki sposób.

Jednym z nich jest utrwalenie reakcji na sytuacje stresowe. Zachowania zmierzające do rozładowania wewnętrznych napięć powodują zmniejszenie frustracji.

Drugim jest uczenie się. Odbywa się przez mechanizm identyfikacji i internalizacji, czyli „uzewnętrznienia". Przyjęcie za swoje wymagań i potrzeb otoczenia.

Przez uczenie się niewłaściwych reakcji zachowań niezgodnych z normami współżycia społecznego i prawnego. W związku z tym odpowiednie ustawy przewidują szeroko rozbudowane i zróżnicowane sankcje karne. Wśród naruszających norm prawa karnego swoistą grupę stanowią nieletni, co do których stosuje się środki wychowawcze. Narastająca manifestacja niedostosowania społecznego prowadzi do przestępczości. Przestępczość jest uznana jako krańcowa forma zachowania aspołecznego. Zachodzi najczęściej pod wpływem różnorodnych negatywnych oddziaływań wychowawczych. Przestępczość nieletnich to poważny problem społeczny. Jej specyfika cechuje się różnym nasileniem i strukturą w zależności od płci, miejsca zamieszkania. Na nieletniego oddziałują grupy społeczne takie jak: rodzina, szkoła, grupy rówieśnicze. Na nieprzystosowanie określonej jednostki mają wpływ niekorzystne i nieprawidłowe oddziaływania jednej lub wszystkich grup. Dlatego w procesie socjalizacji nieletnich działania profilaktyczne kieruje się również na rodzinę, środowisko szkolne i środowisko koleżeńskie.

Alkohol nagminnie uważany jest za źródło zła, nieszczęść i tragedii. Uzależnienie od alkoholu lub innych środków odurzających jest procesem odbywającym się w czasie. Osoba uzależniona posługuje się wybraną substancją w celu osiągnięcia doraźnego efektu, jakim bywają różne formy przyjemności. Do tej sprzyjającej uzależnieniu od alkoholu konfiguracji czynników dołączają się wpływy środowiska społecznego. Alkoholizm jako choroba rozwija się w formie ciągu zjawisk praktycznie niedostrzegalnych w krótkich okresach. Jest to choroba z której trudno się wyleczyć.

Picie alkoholu przez nieletnich uważane jest za niebezpieczny już symptom jego wykolejenia. Bywa ono często bezpośrednią przyczyną dokonywania przestępstw, zwłaszcza o charakterze chuligańskim. Z reguły poprzedza je występowanie innych objawów wykolejenia i świadczy o niepokojącym zaawansowaniu tego procesu.

Zatrucie alkoholem niszczy każdy organizm, ale zwłaszcza ten nie w pełni jeszcze rozwinięty, nieodporny. Wpływa na zahamowanie jego rozwoju, zarówno sfery fizycznej jak i psychicznej. Uniemożliwia ono naukę szkolną, wytrąca nieletniego z normalnego trybu życia, wprowadza w świat zdemoralizowany, często przestępczy i proces wykolejenia następuje wtedy nieuchronnie szybko.

Picie związane jest ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na nowotwory, zwłaszcza jamy ustnej, gardła, krtani, przełyku, żołądka, wątroby, płuc, trzustki i jelita grubego, przy czym ryzyko powstawania nowotworu wzrasta proporcjonalnie do wielkości dziennej dawki alkoholu. Ryzyko zachorowania znacznie wzrasta, gdy piciu towarzyszy palenie tytoniu. Używanie alkoholu stanowi więc przyczynę części zgonów z powodu chorób nowotworowych.

U podstaw alkoholizmu nieletnich stwierdzono występowanie pewnych cech osobowości, które stwarzają duże prawdopodobieństwa rozwoju nałogu alkoholowego. Można je nazwać cechami ryzyka. Do najważniejszych spośród tych cech można zaliczyć:

- te cechy osobowości, które utrudniają adaptację społeczną młodocianego;

- wadliwy społeczny model osób znaczących,

- pozytywna reakcja psychiczna na alkohol w momencie inicjacji picia, zwłaszcza przy współistnieniu dobrej tolerancji somatycznej intoksykacji;

- wczesny wiek inicjacji alkoholowej;

Istnieją dwie grupy młodocianych ludzi o wysokim ryzyku choroby alkoholowej w okresie młodzieńczym. Są to osobnicy:

- którzy doznali organicznego uszkodzenia OUN w okresie wczesnodziecięcym i w związku z tym mają trudności dostosowawcze;

- z nieprawidłowo kształtującą się osobowością pod

wpływem działających już od wczesnego dzieciństwa

negatywnych bodźców społecznych. Obie te grupy charakteryzują się niską odpornością na sytuacje stresogenne, objawami niedojrzałości emocjonalnej i obecności negatywnych rodzinnych wzorców związanych z piciem alkoholu lub innego rodzaju patologią rodziny.

Opinia ludzi na temat nałogu w dużym stopniu uzależniona jest od środowiska, do którego należą. Ponieważ środowiska te znacznie się różnią, choćby ze względu na czas i miejsce, to nic dziwnego, że temat związany z każdym nałogiem jest kontrowersyjny. Podobnie stosunek do narkomanii zwykle jest bardziej efektem subiektywnych opinii niż znajomością faktów. Narkotyki używane były we wszystkich społecznościach i we wszystkich środowiskach od czasów zamierzchłych. O tym, że jest to zjawisko dopiero współcześnie wysoce społecznie dolegliwe, współcześnie społecznie patologiczne, świadczy jego gwałtowny ilościowy wzrost po II wojnie światowej. W Polsce nadużywano początkowo leków wyłącznie legalnie produkowanych, zarówno odurzających jak i psychotropowych. W kilka lat po II wojnie światowej leki odurzające znane były jako przyczyny uzależnienia przede wszystkim u chorych, którym lekarze z uzasadnionych przyczyn przepisywali te leki. Nadużywanie dla celów nie medycznych dotyczyło rzadko leków odurzających, a głównie leków psychotropowych i miało charakter eksperymentalny. Od 1976 r. wystąpił gwałtowny wzrost domowej produkcji środków odurzających: mleczka makowego, makiwary, kompotu, polskiej heroiny. Wzrosło również użycie psychotropowych leków uzależniających: glutetimid, reladom, barbiturany. W 1984 r. zwiększyła się liczba osób palących konopie i zażywających „koktajle" z mieszaniny leków psychotropowych i dysleptycznych. Zanotowano dożylne stosowanie takich koktajli. Rozszerzyło się eksperymentowanie z nie objętymi kontrolą lekami, substancjami i roślinami. Odnotowano również przypadki odurzania się nasionami i częściami łodyg rośliny o nazwie bieluń dziędzierzawa. Najpopularniejszymi narkotykami na rynku, szczególnie wśród ludzi młodych, są marihuana i haszysz. Marihuana w celu wzmocnienia efektu odurzającego bywa często mieszana z innymi substancjami np. PCP. W większości osoby zażywające marihuanę i haszysz nie są osobami uzależnionymi. Dość dużym zainteresowaniem cieszy się LSD i ecstasy. Środki te są nabywane zwłaszcza przez osoby zażywające narkotyki sporadycznie i okazjonalnie. Stosunkowo rzadko konsumowana jest w Polsce kokaina ze względu na wysoką cenę. Konsumenci „polskiej heroiny", funkcjonujący w dużej mierze poza nawiasem społeczeństwa, charakteryzują się wysokim stopniem uzależnienia i skłonnością do zachowań aspołecznych. Natomiast grupę konsumentów narkotyków systematycznych cechuje okazjonalność zażywania oraz przekonanie o braku niebezpieczeństwa i istnieniu możliwości zaprzestania przyjmowania narkotyku w każdej chwili. Jest to oczywiście założenie błędne i prędzej lub później doprowadzić musi do uzależnienia i zaistnienia ryzyka zakwalifikowania się tych osób do pierwszej kategorii konsumentów nałogowych. Zdaniem policji największym problemem jest łatwy dostęp do narkotyków. W narkotyki można się zaopatrzyć w większości pubów, kawiarni, dyskotek. Problemem nie są już „kompociarze", stanowią bowiem subkulturę, której liczebność, zdaniem policji, jest stabilna. Zdaniem policji nie ma szkoły, podstawowej i średniej, w której nie znalazłby się chociaż jeden uczeń „eksperymentujący" z narkotykami. W podstawówkach dzieci najczęściej zaczynają wąchać kleje, w starszych klasach chętniej palą marihuanę lub haszysz.

Nie ma możliwości pełnej oceny zasięgu rozprzestrzeniania się zjawiska narkomanii na podstawie oficjalnych danych statystycznych resortów oświaty, zdrowia oraz spraw wewnętrznych. Dotychczas stanowią one głównie źródło informacji o narkomanii w naszym kraju. Są one jednak nieporównywalne i nie mogą w pełni oddać istniejącej sytuacji epidemiologicznych. Praca lub kariera to nie tylko źródło pieniędzy. Dają one także poczucie przynależności i celowości w życiu, poprawiają samoocenę i wzmacniają pewność siebie, umożliwiają ucieczkę od codziennej monotonii.

Można przypuszczać, że większość fizycznie i psychicznie silnych ludzi, z odpowiednio ustabilizowaną pozycją społeczną, którzy zażyją heroinę lub kokainę zaledwie kilka razy, nie popadnie w uzależnienie. Ci którzy się uzależnili, często dochodzą do wniosku, że zrujnowali sobie życie, a ich nałóg zmierza tylko i wyłącznie do „poprawienia" wskaźnika śmiertelności. Poddanie się jakiejkolwiek formie leczenia przez co najmniej trzy kolejne miesiące polepsza ich samopoczucie, a największą szansę podtrzymania abstynęcji lub kontrolowanego używania narkotyków daje byłemu narkomanowi zbudowanie silnej struktury obowiązków i zainteresowań, a także wyjazd z terenu, w którym rozwinął swoje uzależnienie.

Kategoria