W 1990 roku Salovey i Meyer stworzyli pojęcie inteligencji emocjonalnej – umiejętności kontrolowania własnych i cudzych emocji, odróżniania ich i wykorzystywania nabytej w ten sposób wiedzy do kierowania myśleniem i postępowaniem. W ostatnich latach niektóre szkoły na Zachodzie wprowadziły zajęcia z emocjonalnej nauki czytania i pisania uczące analizowania konfliktów, rozwiązywania problemów społecznych i podejmowania decyzji.
Biorąc książkę do ręki, zastanawiałem się, czy odkryję tu nowe prawdy, czy tylko znajdę kolejną książkę wydaną dla gotówki. Wiele takich książek można znaleźć na półkach księgarń, książek autorów o z angielska brzmiących nazwiskach. Jednak już pierwszy rozdział rozwiewa tą wątpliwość. Argumenty wydają się być rzetelne i osadzone na twardym gruncie.
Co takiego dzieje się w naszym mózgu, że czujemy strach, miłość, złość, radość? Czy kontrolujemy nasze emocje, a może one kontrolują nas? Czy zwierzęta mają emocje? W jaki sposób doznane we wczesnym dzieciństwie urazy wpływają na nasze późniejsze zachowanie, nawet jeśli zostały wyparte z naszej świadomej pamięci? Jakie cechy umysłu czy ducha decydują o tym, kto odniesie sukces? Dlaczego niektórzy ludzie wydają się posiadać umiejętność życia, a inni nie? Na te pytania odpowiada Goleman w swej książce. Przedstawia w niej nową koncepcję psychologiczną, która stwierdza, że najwięcej zależy od naszej umiejętności kontroli emocji i współdziałania z innymi ludźmi. Autor prezentuje także sposoby, jak można wzmóc współpracę między naszą inteligencją racjonalną i emocjonalną, by osiągnąć życiowy sukces.
Od kiedy w 1995 roku pojawiła się na rynku(w Polsce w 1997 r.) książka D. Golemana „Inteligencja emocjonalna” termin ten cieszy się ogromną popularnością. Czym że jest więc inteligencja emocjonalna. W skrócie to umiejętność kierowania emocjami. Określenie to rozciąga się na wiele obszernych dziedzin, należy do nich:
znajomość własnych emocji, dzięki rozwiniętej samoświadomości, rozpoznawaniu własnych uczuć, gdy nas ogarniają. Nieświadomość natury uczuć jakie mam w sobie zdaje nas na ich łaskę lub niełaskę, nie pozwala nimi świadomie kierować, poddawać jakiejkolwiek kontroli. Ludzie, którzy nie umieją rozpoznawać własnych emocji gorzej radzą sobie w życiu, gorzej podejmują różne życiowe decyzje. Kierowanie emocjami jest oparte na wykształconej świadomości. Należą do nich zdolności uspokajania się, otrząsania się ze smutku, niepokoju i irytacji. Osoby, u których ta umiejętność jest słabo wykształcona muszą stale zmagać się z negatywnymi odczuciami, nie potrafią podnosić się szybko po porażkach i nieporozumieniach
zdolność motywowania się- podporządkowanie emocji obranym celom ma zasadnicze znaczenie dla koncentracji uwagi, samo motywacji i opanowania oraz twórczej pracy. Samokontrola emocjonalna- odkładanie w czasie zaspokajania pragnień i tłumienie popędliwości leży u podstaw wszelkich osiągnięć. Zdolność wprawiania się w stan „uniesienia twórczego” umożliwia wybitne osiągnięcia we wszystkich dziedzinach. Osoby obdarzone taką zdolnością, uzyskują wspaniałe wyniki we wszystkim do czego się wezmą.
Rozpoznawanie emocji u innych, czyli empatia, jest podstawą efektywnego porozumiewania się z ludźmi, jest to umiejętność wyczuwania i rozpoznawania sygnałów społecznych. Ludzie obdarzeni wysoką empatią są świetnymi nauczycielami czy też sprzedawcami. Sprawdzają się doskonale w zawodach polegających na troskliwości, zrozumieniu, pomocy innym. Nawiązywanie i podtrzymywanie związków z innymi jest efektem kierowania emocjami innych ludzi. Zdolności te zapewniają popularność, sympatię otoczenia, umożliwiają spełnienie się w roli przywódców.
Teoria inteligencji emocjonalnej jako podstawy sukcesów życiowych jest sprzeczna z tym czego uczono nas w szkole. Rola, znaczenie ilorazu inteligencji uległa całkowitej zmianie. To że dziecko jest prymusem w szkole nie oznacza, że osiągnie życiowy sukces. Co więcej, wielce prawdopodobne jest, że bardzo popularna w klasie, choć ucząca się gorzej koleżanka ma większe szanse na znalezienie lepszej pracy, posiadanie oddanych przyjaciół i dobrego męża. Nie oznacza to jednak, że pojęcie inteligencji emocjonalnej i ilorazu inteligencji wykluczają się. Autor zwraca uwagę na różnice emocjonalne płci. Fakt, że w trakcie kłótni rodzinnej organizm mężczyzny wydziela więcej adrenaliny, dowodzi, że musi on potem dłużej dochodzić do równowagi. Stąd mężczyżni mają skłonność do odgradzania się murem milczenia od kłótliwych żon a stoicki spokój to kalsyczny przypadek reakcji na uczucie emocjonalnego przytłoczenia. Goleman opisuje typy ludzkie mające rozwinięte w skrajny sposób jedną lub drugą cechę osobowości. Mężczyźni o wysokim IQ odznaczaliby się: szerokim wachlarzem zainteresowań, ambicją, produktywnością, brakiem wątpliwości co do własnej osoby. Odnosiliby się do wszystkich i do wszystkiego krytycznie i protekcjonalnie, byliby oziębli, zdystansowani i emocjonalnie ślepi. Teoretyczni przedstawiciele drugiej grupy, mężczyzn o wysokim EQ są nastawieni towarzysko, otwarci, mający życzliwy stosunek do otoczenia, nie są lękliwi, nie zamartwiają się. Współczują innym, okazują troskliwość, rozpatrują wszystko w kategoriach etycznych, ich życie jest bogate, uczucia stonowane. Są zadowoleni z siebie, z innych i ze świata, w którym przyszło im żyć. Z kolei kobiety o wysokim IQ wykazują się dużą sprawnością intelektualną, jasno wyrażają swoje myśli, mają szeroki zakres zainteresowań, jednak często niepokoją się byle czym, obwiniają się, mają też niechęć do otwartego wyrażania złości, są nastawione do zewnątrz. Natomiast kobiety o wysokim EQ są z reguły bardziej pewne siebie, życzliwe, otwarte i towarzyskie. Dobrze radzą sobie ze stresem, łatwo nawiązują kontakty, rzadko odczuwają niepokój, poczucie winy. Są wesołe i spontaniczne.
Są to oczywiście skrajne portrety. Pokazują one jednak na co i w jaki sposób wpływa inteligencja emocjonalna. Dlaczego jedni potrafią zjednywać sobie ludzi, są duszą towarzystwa, podczas gdy inni podpierają ściany.
Oczywiste jest, że każdy z nas rodzi się z pewną otrzymaną od losu inteligencją emocjonalną. Zależy ona w dużej mierze od konstrukcji naszego układu nerwowego. Nie mniej jednak także od tego, jak pracujemy nad sobą, oraz od sposobu w jaki doskonalimy swoją osobowość. To co nas jako nauczycieli najbardziej jednak interesuje to stwarzanie umiejętności lepszego wykorzystania potencjału intelektualnego dzieci. Gotowość dzieci do nauki zależy od najbardziej podstawowej wiedzy, od tego jak się uczy. Umiejętności, które związane są z inteligencją emocjonalną to przede wszystkim:
Wiara w siebie czyli poczucie posiadania kontroli i panowania nad swoim ciałem, zachowaniem i otaczającą rzeczywistością, przekonanie dziecka, że najprawdopodobniej uda mu się zrobić to, czego się podejmie.
Ciekawość, przekonanie, że dowiadywanie się nowych rzeczy jest czymś pozytywnym i sprawia przyjemność
Intencjonalizm, chęć i zdolność wpływania na bieg spraw, oraz wytrwałe do tego dążenie. Związane to jest z poczuciem posiadania odpowiednich umiejętności i własnej skuteczności.
Samokontrola, zdolność kształtowania i kontrolowania swoich działań w odpowiedni do wieku sposób.
Towarzyskość, łatwość nawiązywania kontaktów z innymi, bycie rozumianym i rozumieniu innych.
Umiejętność porozumiewania się, zdolność do wymiany myśli, uczuć i pomysłów z innymi. Ufanie innym i poczucie przyjemności jakie daje rozmowa z innymi osobami
Umiejętność współdziałania, zdolność traktowania swoich potrzeb na równi z potrzebami innych członków grupy i harmonizowania ich.
To czy dziecko będzie posiadało te umiejętności czy nie zależy od tego, jak dużo uwagi poświęcili jego rodzice i nauczyciele- jego edukację emocjonalną.
Człowiek jest systemem ciała i umysłu, logiki i emocji. W większości przypadków logiczne rozumowanie ma swoją moc i wartość tylko w kontekście emocji. Niezależnie od tego, z jakim produktem, ideą, czy usługą mamy do czynienia, kupujemy lub dajemy się namówić w oparciu o nasze uczucia. Dopiero później racjonalizujemy i uzasadniamy nasz wybór faktami i cyframi. Nikt przecież nie chwali się rozsądnym małżeństwem czy też logicznymi wakacjami. Natomiast większość ludzi chce odczuwać w życiu przyjemność i radość, w głębi serca tęskni za tym, żeby zrealizować swoje marzenia, żeby jego życie miało sens.
Rozwijanie inteligencji emocjonalnej ma szczególne znaczenie w kontekście gospodarowania zasobami ludzkimi. Osoby, które odniosły znaczący sukces w jakiejkolwiek z dziedzin biznesu charakteryzowały się wyższym niż przeciętny poziom inteligencji emocjonalnej. W nowoczesnych przedsiębiorstwach wiele mówi się o rozwoju pracowników, działaniu zespołowym, twórczości, inicjatywie. Słowa te pozostaną puste i bez życia dopóki ludzie nie pozwolą sobie na pokazywanie tego, kim naprawdę są i czego naprawdę pragną, jakie są ich talenty, pasje, cele. To zaś nie jest możliwe bez doskonalenia inteligencji emocjonalnej, która jest źródłem energii ludzkiego działania i zaangażowania.
Uczestnicy szkolenia nauczą się lepiej zarządzać swoimi emocjami, oraz nawiązywać lepszy kontakt, ze swoim wewnętrznym źródłem energii, intuicji i twórczości. Poprzez to uzyskają większy wpływ na własne procesy motywacyjne, decyzyjne, oraz rozwiną swoją zdolność osiągania zamierzonych celów.
W trakcie czytania książki D. Golemana nabieramy podejrzeń, że inteligencja emocjonalna to nic innego niż znane dotąd pojęcie mądrości życiowej, która niestety wyginęła wraz z narastaniem tempa życia, lub jak to ujął autor cytując Arystotelesa, że jest to rzadka umiejętność „złoszczenia się na właściwą osobę we właściwym stopniu i właściwym momencie, we właściwym celu i we właściwy sposób”