Jeżeli dzieciństwo i młodość są czasem,
w którym człowiek stopniowo uczy się
człowieczeństwa i rozpoznaje swoje możliwości,
to starość jest szczególną wartością,
ponieważ łagodząc namiętności pomnaża mądrość
i służy dojrzalszymi radami.
Jest to czas szczególnie nacechowany mądrością.”
Papież Jan Paweł II – „List do Ludzi Starych”
Starość - zjawisko powszechne, dane nam przez Naturę, znane jest człowiekowi od niepamiętnych czasów, dotyczy ludzkiego losu, ludzkiej kondycji. Pojęcie starości zmieniało się w historii kultury, szczególnie kultury europejskiej - w ciągu wieków. W społeczeństwach, czasem starców stawiano na piedestale przydając im cechy niemal boskie - to znów spychano na dno pogardy, lub co najwyżej tolerowano ich istnienie! Było to zależne od struktury danej społeczności. Na przykład, w okresie koczowniczym, kiedy społeczność dopiero się tworzyła - starcy grali w niej główną rolę, uważano ich za przywódców grupy. Społeczeństwa rozwinięte usunęły w cień ludzi starych, i choć - jak wynika ze źródeł pisanych, szacunek dla starości jakby pozostał - zachowały się liczne napomnienia dla młodych jak mają się zachowywać wobec starszych - to jednak zostały zauważone i uwypuklone w postawach społeczności te niekorzystne cechy wieku starczego jak niedołęstwo, zdziecinnienie.
Starość jest naturalnym, kolejnym etapem życia człowieka. Jest naturalną koleją rzeczy, która dotyka każdego, bez względu na płeć, status społeczny, kraj w jakim żyje itd.
Dla każdego człowieka jest nieubłagalnym, następującym w pewnej „chwili”, często trudnym do zaakceptowania – przeznaczeniem.
Z pojęciem „starość” łączy się także pojęcie „starzenie się”. Jest to pewien proces, w ciągu którego zmniejsza się aktywność biologiczna organizmu wraz z wiekiem. Wraz z postępującym procesem starzenia, następują nieodwracalne zmiany w człowieku, w jego zdolnościach psychomotorycznych, możliwości zapamiętywania, rozwiązywania problemów, motywacji i emocji. Życie człowieka starego (starzejącego się) staje się trudniejsze, coraz więcej w nim jest problemów, kłopotów, które wcześniej nie występowały.
Starość społeczna jest dla Europy (i świata) zjawiskiem relatywnie nowym. Z tej przyczyny budzi powszechny niepokój. Biuro Demograficzne ONZ podjęło badania nad wyliczeniem populacji ludzi starych na świecie. I tak w 1950 roku było ich 163 miliony, czyli 6,6% ogółu ludzkości, 10 lat później 208 milionów, co stanowiło 7,2% ogółu , w 1975 – około 300 milionów . Zgodnie z danymi Organizacji Narodów Zjednoczonych, co dziesiąty mieszkaniec Ziemi ma obecnie 60 i więcej lat. Prognozy na najbliższe dziesięciolecia (rok 2050) przewidują przyrost populacji osób starszych do poziomu co piątego człowieka. W 2150 roku zbiorowość ta stanowić będzie prawdopodobnie ponad 30% ogółu ludności świata.
Obecnie w Polsce osób liczących więcej niż 60 lat jest ponad 6 milionów. Najdotkliwszym powodem starzenia się polskiego społeczeństwa jest znikomy przyrost naturalny.
Tak wielka liczba ludzi starych powoduje, że należy zastanowić się, jak należy zabezpieczać ich potrzeby w środowiskach lokalnych.
Ludzie starsi, bardziej niż pozostali, odczuwają braki w zaspokajaniu swoich potrzeb. Wielu z nich znajduje się w gorszej, niż pozostałe grupy, sytuacji materialnej. Wielu pogarsza się z upływem lat stan zdrowia oraz ogólna sprawność. W związku z tym pogarsza się ich sytuacja oraz pozycja społeczna.
Z wiekiem rośnie zależność starszego pokolenia od pokoleń młodszych. Jest to zależność psychiczna – czyli to, jak starszy człowiek postrzega swoją obecną sytuację, jak sobie z nią radzi emocjonalnie. Zależność funkcjonalna, czyli korzystanie z pomocy innych w wykonywaniu czynności niemożliwych do zrobienia przez konkretnego człowieka. Wreszcie występuje (szczególnie w Polsce) zależność ekonomiczna, związana z niewystarczającą ilością środków na zaspokojenie potrzeb.
Wraz z wiekiem zmieniają się potrzeby ludzi starszych, a także siła, możliwości i sposoby ich zaspokajania.
Zgodnie z rozważaniami B. Synaka, rozróżniamy 5 głównych potrzeb występujących u ludzi w podeszłym wieku.
Są to:
1. Potrzeba przynależności – inaczej zwana potrzebą integracji lub towarzystwa. O jej zaspokojeniu lub nie świadczy intensywność kontaktów, osamotnienie, więź z dawnym środowiskiem, miejsce w rodzinie.
2. Potrzeba użyteczności i uznania – wyraża się ona poprzez udział w zinstytucjonalizowanych formach aktywności społecznej lub w wykonywaniu różnych czynności na rzecz rodziny.
3. Potrzeba niezależności – związana jest ona ze stopniem samodzielności osoby starszej w nowym dla niej środowisku i w nowych warunkach.
4. Potrzeba bezpieczeństwa – chodzi tu o bezpieczeństwo fizyczne i psychiczne. Składa się na nie możliwość oraz stopień korzystania z instytucji i urządzeń miejskich, samopoczucie w osiedlu, oparcie w rodzinie i gronie przyjaciół.
5. Potrzeba satysfakcji życiowej – dotyczy ona subiektywnego zadowolenia z własnego usytuowania w nowym środowisku. Jest najbardziej syntetycznym wskaźnikiem zaadoptowania się osoby starszej w nowych dla niej realiach.
Dla zachowania jednostki szczególne znaczenie mają te potrzeby, które napotykają na trudności w ich zaspokajaniu. W okresie starości zasadniczo zmienia się sytuacja życiowa człowieka. Dotyczy ona przede wszystkim pracy zawodowej i ograniczania kontaktów społecznych, co ma swoje odbicie w tym, iż dotychczasowe sposoby zaspokajania niektórych potrzeb są niemożliwe.
Dlatego bardzo ważną rolę w zaspokajaniu potrzeb osób starszych odgrywają instytucje powołane do opieki i pomocy ludziom starszym w środowiskach lokalnych.
W środowisku, w którym mieszkam (w Olsztynie)znajduje się wiele instytucji (urzędów, placówek) powołanych do pomocy i opieki nad ludźmi starszymi.
Są to:
- Domy Pomocy Społecznej, Ośrodki Pomocy Społecznej, Dzienne Domy Pomocy Społecznej, Punkty Doraźnej Pomocy Społecznej,
- Domy Rencistów,
- Domy Dziennego Pobytu,
- Zespoły Opieki Zdrowotnej,
- Zespoły Środowiskowej Opieki Zdrowotnej,
- Polski Czerwony Krzyż,
- Hospicjum Domowe (w Mrągowie),
- Caritas Archidiecezji Warmińskiej.
Niektóre z tych placówek zajmują się nie tylko pomocą osobom starszym (Caritas, PCK, ZOZ), ale pomoc i opieka nad ludźmi starymi jest jedną z ważniejszych gałęzi ich działalności.
Pokrótce pragnę przybliżyć każdą z wyżej wymienionych placówek.
W Olsztynie działa 14 domów, punktów lub ośrodków pomocy społecznej. Udzielają one szczególnie pomocy „zdrowotnej” osobom starym, tzn. obejmują opieką inwalidów ruchu, niewidomych oraz przewlekle chorych, ze schorzeniami układu nerwowego.
Jest także w naszym mieście Dom Pomocy Społecznej „KOMBATANT”, który z założenia udziela pomocy inwalidom wojennym i wojskowym. Wiem jednak, że jeśli istnieje taka konieczność ( i możliwość), przyjmowane tam są także osoby nie mające związku z wojskiem. Dom ten mieści się przy ulicy Fałata 23.
Są także w Olsztynie Dzienne Domy Pomocy Społecznej, czyli tzw. domy dziennego pobytu (np. „Nasz Dom”, „Nasza Chata”). Podopieczni tych placówek spędzają w nich większość dnia. Otrzymują tam posiłki oraz pomoc pielęgniarsko – lekarską. Czas wolny spędzają na oglądaniu telewizji, rozmowach, grach (szachy, warcaby), wysłuchiwaniu referatów i pogadanek na różne, ciekawe dla nich tematy. Resztę doby, podopieczni tych placówek spędzają w miejscu swojego zamieszkania. Do domów tych dowożeni są codziennie specjalnymi mikrobusami (dotyczy to osób, które mają kłopoty z samodzielnym poruszaniem się). Pobyt w takich „domach” jest bezpłatny, pensjonariusze wnoszą jedynie drobną opłatę za posiłki.
W ramach struktur organizacyjnych służby zdrowia, znajdują się Zespoły Opieki Zdrowotnej powołane do zaspokajania potrzeb zdrowotnych i socjalnych osób starszych w środowisku ich zamieszkania. W strukturach ZOZ-ów znajduje się także funkcja opiekuna społecznego.
Forma taka pozwala na jednoczesne udzielanie opieki medycznej oraz opieki socjalnej.
W przychodniach rejonowych (lecz niestety nie wszystkich) znajdują się Zespoły Środowiskowej Opieki Społecznej. Do ich zadań należy bezpośrednia opieka (w miejscu zamieszkania) nad starymi, schorowanymi podopiecznymi. Opiekę tę sprawują pracownicy socjalni, pielęgniarki środowiskowe i terenowi opiekunowie społeczni.
Jednym z najbardziej znanych stowarzyszeń zajmujących się opieką nad osobami starszymi, jest Polski Czerwony Krzyż. W Olsztynie mieści się przy ulicy Partyzantów 82. Siostry PCK, na zlecenie lekarzy rejonowych, sprawują opiekę nad obłożnie chorymi i osobami w zaawansowanej starości.
Wszystkie wymienione i krótko opisane przeze mnie placówki zajmują się opieką „socjalno – zdrowotną” osób starszych. Pamiętać jednak należy, że nie wszystkie osoby w zaawansowanym wieku wymagają tylko takiej opieki. Mają one wiele potrzeb (kulturalno – oświatowych, intelektualnych, materialnych itp.), które także powinny być zaspokajane.
Przykładem placówki, która stara się pomóc w zaspokajaniu takich potrzeb, jest Warmińsko Mazurski Uniwersytet Trzeciego Wieku w Olsztynie ul. Kopernika 39/3. Kierownikiem Uniwersytetu jest p. Eugenia Dudzik.
Jest to całkowicie nowa forma działalności, przeznaczona dla osób starszych o rozbudzonych potrzebach intelektualnych. Pozwala na inne niż do tej pory, zabezpieczenie społecznych potrzeb tej grupy ludzi.
Placówki tego typu prowadzą zajęcia otwarte z zakresu różnych dziedzin wiedzy (medycznej, prawnej, humanistycznej, praktycznej o życiu w różnych aspektach). Słuchacze mają możliwość aktywnego uczestnictwa w zespołach literackich, teatralnych, wokalno muzycznych, plastycznych, psychoterapeutycznych i innych. Ważne miejsce w zajęciach terapeutycznych odgrywa sekcja rekreacyjno - turystyczna Uniwersytetu. Poprzez piesze wędrówki po okolicach Olsztyna, uczestnicy poznają piękno swojego regionu.
Olsztyński Uniwersytet, jako najmłodszy w Polsce, nie posiada tak wielkiego doświadczenia i tak dużych osiągnięć, jak Uniwersytet Warszawski lub Łódzki. Prowadzone są już w nim jednak ciekawe zajęcia, z zakresu:
- zdrowie i medycyna,
- podstawy ekologii,
- problemy trzeciego wieku,
- osiągnięcia przyrodoznawstwa,
- historia.
Uczestnictwo w zajęciach Uniwersytetu Trzeciego Wieku, pozwala ludziom starszym, ale wciąż ciekawym świata, życia, na pełniejsze poznanie otaczającej nas rzeczywistości. Poprzez zajęcia w grupach, uczestnicy spotkań integrują się, nawiązują znajomości, przyjaźnie...
Taka forma zajęć aktywizuje, daje szanse na twórcze spędzanie czasu wolnego, zachęca do pełniejszego życia.
Innym sposobem zabezpieczenia potrzeb osób starszych, już nie aktywnych zawodowo, jest organizowanie zakładowych Klubów Seniora. W Olsztynie kluby takie działają przy Polskich Kolejach Państwowych, Zakładzie Energetycznym, STOMIL Olsztyn S.A., Regionalnym Zarządzie Lasów Państwowych, Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i innych. Kluby takie stowarzyszają byłych pracowników danej firmy. Spotkania tych klubów odbywają się w siedzibie firmy lub miejscu przez firmę zorganizowanym. W ramach uczestnictwa w klubach, odbywają się spotkania noworoczne, jubileuszowe, spotkania z dyrekcją firmy, z młodymi pracownikami. Członkowie klubów otrzymują od firm drobne upominki, prezenty świąteczne, czasem drobne kwoty pieniężne.
Jest niezwykle istotne dla osób, które często budowały (tworzyły) daną firmę, że nadal są z nią związane, dalej uczestniczą w jakiś sposób w życiu zakładu pracy, w którym spędzili wiele lat. Kilka lat temu miałam możliwość uczestnictwa w spotkaniu seniorów z kierownictwem swojego (byłego) zakładu pracy i widziałam, jak wielkie wzruszenie towarzyszyło jego uczestnikom i jak wiele radości im sprawiło.
Inną formą zabezpieczenia potrzeb ludzi starszych, mogą być osiedlowe domy kultury. Niektóre z nich organizują spotkania ludzi starszych w kółkach tematycznych (dla kobiet – wyszywanie, malowanie; dla mężczyzn – modelarstwo, kółka szachowe). Z kółkiem takim spotkałam się w Domu Kultury „AGORA” w Olsztynie.
Olsztyn jest stosunkowo niewielkim środowiskiem. Nie ma w naszym mieście zbyt wiele możliwości, by zabezpieczyć ludziom starszym coś ponad podstawowe potrzeby. Niewątpliwie, czymś nowym, potrzebnym i niezwykle ciekawym jest Warmińsko Mazurski Uniwersytet Trzeciego Wieku. Jak bardzo jest w naszym środowisku potrzebny, świadczy ilość słuchaczy w ubiegłym roku (ponad 200).
Ludzie w podeszłym wieku nie tylko zasługują nadal na szacunek, jakim obdarzano ich w przeszłości, ale wciąż mają do wypełnienia znaczące zadanie w życiu społecznym. Są bowiem „strażnikami pamięci zbiorowej” i to dzięki nim możliwe jest spojrzenie na życie jako całość z właściwej perspektywy, którą stanowi wieczność.
Eliminowanie z życia społecznego ludzi w podeszłym wieku byłoby błędem, polegającym na odrzuceniu, w imię pozbawionej pamięci nowoczesności, przeszłości, w której zawsze zakorzeniona jest teraźniejszość.
Populacja ludzi starszych jest zbiorowością dynamiczną, która będzie się powiększać, jej rola i znaczenie będą wzrastać. Trzeba więc podejmować starania o jak najszersze upowszechnianie zagadnień związanych z tą fazą życia ludzkiego, występować przeciw negatywnym stereotypom towarzyszącym postrzeganiu starości. Należy popularyzować założenia aktywności ludzi starszych, czy też teorii kompetencji człowieka starszego.
Poprzez takie postępowanie odniesiemy podwójną korzyść. Po pierwsze włączając w aktywne życie ludzi starszych, pobudzimy ich do życia, zapewnimy im poczucie własnej wartości. Po drugie skorzystamy z ich doświadczenia, mądrości.
Wszystkie placówki, ośrodki, stowarzyszenia, uniwersytety, są bardzo ważne w zabezpieczaniu potrzeb ludzi starszych, ale najważniejszą rolę spełnia jednak rodzina.
Dobrą starość, jak podkreśla prof. Józef Kocemba (kierownik Katedry Gerontologii i Medycyny Rodzinnej Colegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie), może człowiek przeżyć przede wszystkim w rodzinie, ponieważ tylko tam czuje się on najlepiej. Przebieg starości nie odbywa się jednak według jednego, dokładnie opisanego schematu, ale jest bardzo zróżnicowany. Stąd istnieje potrzeba utworzenia różnych instytucji dla ludzi starych. Złym rozwiązaniem jest przenoszenie ich do domów pomocy społecznej ze środowisk rodzinnych. Są one jednak niezbędne dla osób samotnych.
Należy dbać o zabezpieczenie potrzeb osób starszych, o stworzenie im jak najlepszych, najwygodniejszych warunków do życia. Korzystać należy z ich bogatego doświadczenia życiowego, włączać aktywnie w życie lokalnych środowisk (miast, gmin, osiedli).
Pamiętać należy, że człowiek sprawny nie tylko nie stanowi obciążenia dla swojej rodziny lub placówek opiekuńczo leczniczych, ale może być kimś ważnym w życiu swojej społeczności.
BIBLIOGRAFIA:
1. G. Orzechowska – Aktualne problemy gerontologii społecznej.
2. Jan Paweł II – List do ludzi starych.
3. B. Synak – Człowiek stary i jego rodzina w zmieniającej się rzeczywistości ekonomicznej w Polsce.
4. B. Synak – Człowiek starszy w zmienionym kontekście rodzinnym.
5. E. Trafiałek – Uniwersytety trzeciego wieku – ośrodki edukacji ludzi starszych.
6. W. Pędich – Ludzie starzy.